Już dziś wieczorem rozpocznie się rywalizacja na trasie rajdu San Martino di Castrozza, którego ozdobą będzie występ Roberta Kubicy w Subaru Imprezie WRC S12B wraz z pilotem Jakubem Gerberem. Od poniedziałku dostępna jest już lista zgłoszeń do rajdu, można ją zobaczyć tutaj.
Rajd San Martino di Castrozza będzie łączoną rundą rajdowych mistrzostw Włoch
oraz Trofeo Asfalto. Kubica będzie klasyfikowany tylko w tym drugim, bowiem w tych pierwszych zawodach nie jeżdżą auta WRC.
Oficjalny start odbędzie się w piątek o godz. 20, kiedy
zostanie rozegrany prolog o długości 1,9 km. W sobotę kierowcy wyruszą
na trasę o godz. 10. Dwa odcinki zostaną przejechane po dwa razy, co da
cztery OS-y, liczące łącznie 90 km. Rajd zakończy się o godz. 17:30.
Tutaj można znaleźć szczegółowy program rajdu. Dobrą wiadomością dla wszystkich fanów Roberta Kubicy jest to, że
RaiSport 2 wyemituje dwa skróty z rajdu – w piątek o 22:20 oraz w sobotę
o godz. 16:25. Kanał można znaleźć na Cyfrze+ (334) Polsacie Cyfrowym
(173) oraz n (285).
Wczoraj Robert długo testował na trasie rajdu – prawie przez 11 godzin. Ćwiczył przede wszystkim rozwiązania techniczne dotyczące zmiany położenia dźwigni hamulca ręcznego. Na oficjalnej stronie rajdu ukazał się już pierwszy wywiad z nim, który możecie przeczytać poniżej: (tłumaczenie Adam Malecki)
Robert, przede wszystkim , jak się czujesz?
RK: Dziękuję, dobrze. Oczywiście były chwile w moim życiu kiedy czułem
się lepiej ale były też takie kiedy czułem się gorzej. Powiedzmy, że
ogólnie jest dobrze, przynajmniej mogę prowadzić samochód z pewną
łatwością. Oczywiście potrzebne jest do tego pewne przystosowanie
samochodu do moich potrzeb. Ale to jest jeden z etapów aktywnej
rehabilitacji za kierownicą tak żeby odnaleźć się w pewnej sytuacji i
przyzwyczaić rękę do przeciążeń i do reakcji, które miałem przed
wypadkiem.
Rajd San Martino di Castrozza jest na pewno bardziej wymagający od tego, który wygrałeś w niedzielę w Bielli….
RK: Tak. Rekonesans trasy tutaj trwał dość długo. Mamy tylko dwa odcinki
specjalne ale za to pętla jest bardzo długa. Czyli od jutra 11 godzin w
samochodzie. Po 20 miesiącach nie jestem zbytnio wytrenowany i czuję
się trochę zamęczony. Nie jest łatwo ale na szczęście, my, jadący w
Trofeo Asfalto mogliśmy przejechać trasę trzykrotnie podczas gdy
kierowcy, którzy pojadą w rundzie Mistrzostw Włoch mieli tylko dwie
takie okazje. Dodatkowy przejazd ma znaczenie ponieważ ta trasa nie jest
łatwa dla kogoś kto miał tak długa przerwę. Dodatkowy trud polega na
tym, że nie jeździłem moim Subaru Imprezą Wrc na tak wymagających
trasach. Niektóre fragmenty są naprawdę szybkie i bardzo ciasne i trzeba
trzymać wszystkie koła na asfalcie. Ale tak jak mówiłem już wcześniej
te zawody jak i te w w Bielli i kolejne, w których może pojadę mają na
celu moją rehabilitacje, nie skupiam się na wyniku. Do tego chcemy się
dobrze bawić, to jest podstawa.
Robert, to co nas wszystkich cieszy najbardziej to to, że jesteś uśmiechnięty.
RK: No tak. Nie będę już opowiadał o tym co działo się przez ostatnie
miesiące bo to nie było łatwe.To sukces, że jestem tutaj. Móc
wystartować w tak wymagającym rajdzie to sukces. Trochę jest łatwiej bo
mam trochę przystosowany samochód do swoich potrzeb: w tym sensie, że
mam możliwość zmiany biegów manetką przy kierownicy z lewej strony, tak
żeby nie obciążać prawej ręki. Do tego muszę być maksymalnie
skoncentrowany, bo w samochodzie Wrc wszystko dzieje się bardzo szybko.
Niby wóz ma 5 lat ale jest szybki. To mi daje dużo radości. Jestem
szczęśliwy bo czuję się jak nowo narodzony. To piękne móc być tutaj ale
muszę wciąż pamiętać , że czeka mnie jeszcze długa droga, pewnie często
będzie to droga pod górę. Ale miejmy nadzieję, że po długim podjeździe
będzie trochę z górki:)„
Zdjęcia i filmy z wczorajszych testów znajdziecie TUTAJ.
Aktualizacja, godz. 14:40
Robert zaliczył dziś drobną
przygodę podczas zapoznawania się z trasą – po najechaniu na oponę wyznaczającą trasę auto podbiło i wpadło ono do rowu. Szybko jednak zostało z niego
wyciągnięte i odpaliło, a co najważniejsze, nikomu nic się nie stało.
Oto zdjęcie z tego niegroźnego incydentu.
Auto Kubicy jest już w garażach, na pewno będzie dostępne dla Polaka na wieczorny start rywalizacji.
Aktualizacja – piątek, godz. 21.
Robert Kubica tak skomentował swoją dzisiejszą przygodę: „Było to właściwie jedyne miejsce, gdzie można
było wypaść z tej trasy i wpadliśmy do strumyka, ale nic wielkiego się
nie stało, tylko zderzak jest do wymiany” – powiedział dla stacji Polsat News.
Rajd na żywo będzie można śledzić tutaj. Link do filmu z ostatnich przygotowań do rajdu zobaczycie TUTAJ.
Aktualizacja – piątek, godz. 22:30
Robert zakończył już swoją jazdę w pierwszym odcinku rajdu, liczącym 1,9 km. Po przejeździe 18 załóg Polak jest 7. po przejeździe 31 załóg z czasem 2:20,9. Daje mu to 5. miejsce w swojej klasie i 1. miejsce w Trofeo Asfalto!
Kubica prowadził do pewnego momentu odcinka, ale potem jego samochód obróciło i stracił około 5-6 sekund.
Koniec prologu!
Robert Kubica zajmuje 7. miejsce w klasyfikacji generalnej, tracąc 5,4 sekundy do lidera, którym jest P. Porro. Gdyby nie przygoda z obrotem, pewnie byłoby prowadzenie lub pierwsza trójka. Jutro o godz. 10 wznawiamy rywalizację! Zapraszam do wspólnego jej śledzenia!
Źródło: rallylink.it, adammalecki.com, sokolimokiem.tv, facebook.com, Polsat News
Strona powrotroberta.blogspot.com jest na facebooku! Dołącz do osób go lubiących i bądź na bieżąco!
Więcej o całej F1 na MC Formula i f1ultra.pl