Robert Kubica, który od półtora miesiąca leży w szpitalu Santa Corona w Pietra Ligure i najprawdopodobniej straci cały sezon 2011 pozostaje w niezłej kondycji psychicznej biorąc pod uwagę to jak wiele Polak stracił przez fatalny wypadek w rajdzie Ronde di Andora.
O dobrej formie psychicznej Kubicy poinformował jego przyjaciel, dziennikarz sportowy, Roberto Chinchero. Odwiedził on niedawno Roberta i był zaskoczony jego optymizmem oraz tym, że kierowca Lotus Renault był w stanie żartować.
„Depresja mu nie grozi, najważniejsze, że jest optymistą” – powiedział dziś Chinchero. Włoch powiedział również, że ktoś inny w sytuacji Kubicy załamałby się, Polak natomiast pozostaje silny i zdeterminowany.
Wierzymy, że krakowianin pozostanie w pozytywnym nastroju i pomoże mu to w rehabilitacji.
Więcej informacji o całej Formule 1 znajdziesz na www.f1ultra.pl