Kierowcy i kierownictwo zespołu AF Corse wiedzą, że zespół miał potencjał na znacznie lepszy wynik podczas wyścigu na Spa.
“6h Spa było skomplikowanym wyścigiem dla 499P numer 83. W Hyperpole nie byliśmy w stanie zmaksymalizować naszych osiągów, ale startując z 8. pola byliśmy w stanie przebić się do pierwszej piątki w ciągu kilku okrążeń. Przebieg wyścigu doprowadził nas do 4. miejsca w momencie, gdy wywieszona została czerwona flaga po groźnym wypadku na prostej Kemmel. Kara 5 sekund sprawiła, że straciliśmy szansę na walkę o podium, finiszując na 8. miejscu. Mimo kontaktu na wczesnym etapie wyścigu, samochód spisywał się bardzo dobrze i pozwolił nam na zdobycie kolejnego podium wśród aut niefabrycznych, co napawa nas optymizmem przed 24h Le Mans” – mówi Giuseppe Petrotta, dyrektor techniczny AF Corse.
Robert Kubica, którego wcześniejsze wypowiedzi cytowałem tutaj, mówi, że o 6h Spa szybko trzeba będzie zapomnieć.
“To nie był łatwy weekend dla nas, poczynając od problemów podczas przygotowań do wyścigu. Dzięki dobremu startowi udało nam się przebić z 8. na 4. pozycję. Niestety drobne błędy kosztowały nas bardzo dużo czasu, a czerwona flaga przyszła w najgorszym momencie dla nas gdyż kończyło nam się paliwo i musieliśmy zjechać na tankowanie zaraz po restarcie. To sprawiło, że spadliśmy na 8. miejsce ogólnie i 3. w klasie. Nadal jednak zebraliśmy wartościowe doświadczenie i kolejną ważną lekcję. To pozwoli nam na lepsze przygotowanie się do najważniejszego wyścigu roku czyli 24h Le Mans w przyszłym miesiącu” – mówi Robert Kubica.
Robert Shwartzman pojechał zdecydowanie krócej niż było to planowane.
“Nie skończyliśmy wyścigu na tym miejscu, na którym chcieliśmy. Zespół miał pecha z czerwoną flagą i żałujemy tego. Podczas pierwszego stintu samochód był zbalansowany, a ja w końcówce miałem dobre tempo, które mogło nam pozwolić na walkę o podium. Teraz jednak patrzymy w przyszłość, skupiamy się na następnej rundzie, na Le Mans” – mówi Shwartzman.
Najdłużej jechał natomiast Yifey Ye, ale on również nie będzie tego wyścigu dobrze wspominał.
“To był skomplikowany wyścig ze świetnymi oraz zdradliwymi momentami. Ósme miejsce w klasyfikacji generalnej nie jest najlepszym wynikiem, na jaki mogliśmy liczyć, ale jesteśmy zadowoleni z podium w klasie” – dodał Chińczyk.