Dziś nie pojawiły się żadne nowe informacje na temat stanu zdrowia kierowcy Lotus Renault. Kubica nie przyjął również żadnych gości w szpitalu Santa Corona w Pietra Ligure.
Na pierwszym odcinku rajdu Ronde di Andora wydarzył się wypadek, który w zgodnej opinii wszystkich, nie powinien był się wydarzyć. Metalowa bariera otaczajaca drogę wbila się w samochód Roberta Kubicy powodując kilkadziesiąt złamań prawej ręki i prawej nogi, uszkadzając piętę, rzepkę, powodując wstrząs mózgu. W momencie przywiezienia do szpitala był on w stanie krytycznym.
Kubica miał szczęście w nieszczęściu, że dość blisko znajdowała się specjalistyczna klinika chirurgii ręki w Sawonie. Wybitni chirurdzy z tej placówki uratowali rękę Kubicy przed amputacją.
Robert przeszedł 3 bardzo skomplikowane operacje, trwające łącznie 30 godzin. Dostęp do informacji o Polaku był ograniczony, ale wiemy już na pewno, że w 3 tygodnie po wypadku rozpoczął on pierwsze, wstępne zabiegi rehabilitacyjne, ale nadal nie wiadomo, czy będzie mógł wrócić do pełnej sprawności fizycznej.
Kubica wykazuje silną wolę walki i jest w dobrym nastroju biorąc pod uwagę to, co go spotkało.
Wierzymy, że Robert z każdym dniem będzie osiągał drobne sukcesy, które przybliżą go do powrotu do Formuły 1. Według specjalistów, jeżeli wszystko pójdzie prawidłowo, to rehabilitacja zakończy się za 8 do 10 miesięcy.
Więcej informacji o całej Formule 1 znajdziesz na www.f1ultra.pl