Jedziesz sobie na 4. miejscu, 17 minut do końca 12-godzinnej rywalizacji i myślisz, że podium przepadło… Aż tu nagle trójka liderów zderza się i odpada z walki. Taki przebieg miał wyścig 12H Sebring, rozgrywany wczoraj.
To były bardzo intensywne dni na Sebring. Od kilku dni jeździły tam auta WEC i IMSA. W piątek rozegrano 1000 Mil Sebring, w którym Inter Europol Competition zajął 4. miejsce, a Orlen Team WRT z Robertem Kubicą 5. Wczoraj zaczął się tam 12-godzinny wyścig serii IMSA.
Rywalizacja, którą można było oglądać na antenie Viaplay, była bardzo ciekawa i toczyła się aż do ostatnich minut, szczególnie w najwyższej kategorii GTP.
O zwycięstwo rywalizowały Porsche Penske #6 (Tandy, Jaminet, Cameron), Acura #10 (Deletraz, Albuquerque, Taylor) oraz Porsche Penske #7 (Campbell, Nasr, Christensen). Kolega Roberta Kubicy z Orlen Team WRT miał szanse na wygraną, jednak jadący w końcówce w jego zespole Albuquerque musiał naciskać.
Na 17 minut przed końcem rywalizacji został nieco wypchnięty poza tor, stracił kontrolę nad autem, ściął trawę i wpadł ponownie na tor, eliminując dwie ekipy GTP jadące przed nim. W ten sposób cała trójka liderów głównej kategorii skończyła rywalizację na kilka okrążeń przed końcem.
Zobaczcie tę sytuację:
ABSOLUTE CHAOS! THE LEADERS ALL CRASH!#IMSA | @USANetwork and @peacock pic.twitter.com/CrGzSvUsp3
— Motorsports on NBC (@MotorsportsNBC) March 19, 2023
W ten sposób po zwycięstwo sięgnęła ekipa Whelen Engineering Racing Cadillac, która o 3 sekundy wyprzedziła BMW M Team RLL. Na trzecim miejscu znalazła się najlepsza z ekip LMP2, Tower Motorsport.
Oto wyniki wyścigu: