Bardzo niepokojące wieści docierają z początkowej fazy negocjacji nad nowym Concorde Agreement, które ma zacząć obowiązywać od 2026 roku.
Concorde Agreement to umowa między Formula One Group, zespołami Formuły 1 a FIA, która sankcjonuje najważniejsze zasady rozgrywania sezonów Formuły 1 – liczbę wyścigów, zespołów, a także podział wpływów z praw komercyjnych.
Obecna umowa obowiązuje do 2025 roku włącznie i mówi na przykład, że w sezonie mogą odbywać się maksymalnie 24 rundy F1. Wiadomo, że Liberty Media chciałoby zwiększenia tej liczby do minimum 26. Niezbyt przychylne temu są zespoły.
Concorde Agreement obecnie ustala maksymalną liczbę zespołów w Formule 1 na 12. Na tej podstawie w ubiegłym roku FIA przeprowadziła proces zgłoszeń do Formuły 1 na sezony 2025-2027, uznając ostatecznie, że projekt Andretti Autosports i Cadillaca zasługuje na pojawienie się w F1.
Innego zdania były zespoły, które wraz z FOM zablokowały możliwość wejścia amerykańskiej ekipie w najbliższych latach, stwierdzając m.in, że one same oraz F1 nie zyska nic na pojawieniu się 11. zespołu oraz, że Andretti nie prezentuje odpowiedniego poziomu by wejść do serii. Jednocześnie zapowiedziano, że gdy Andretti będzie miało już silniki Cadillaca w 2028 roku to szanse ekipy będą większe.
Andretti walczy o zmianę tej decyzji, ale wygląda na to, że zespoły i F1 chcą iść jeszcze dalej. Joe Saward informuje, że chcą one wpisania w Concorde Agreement na lata 2026 – 2030 maksymalnej liczby 10 zespołów w Formule 1.
Wcześniej mówiło się jedynie, że zespoły chcą znacznego podniesienia kwoty wpisowego dla nowych ekip, będącego formą odszkodowania dla obecnych zespołów za straty w zyskach komercyjnych. Obecnie wynosi ono $200 mln, a postulowano podniesienie go do $600 mln czy nawet miliarda dolarów.
Jeżeli takie przepisy weszłyby w życie, wówczas jedyną szansą na wejście do Formuły 1 do 2030 roku byłby zakup którejś z istniejących ekip.
Takiej propozycji z pewnością będzie przeciwna FIA, która chce rozszerzenia stawki, a Mohammed ben Sulayem wielokrotnie mówił, że zespoły są chciwe i nie patrzą na interes serii. Zapowiada się zatem kolejny konflikt na linii Federacja – Formuła 1 – zespoły.
Co o tym sądzicie?
Źródło: motorsportweek.com
fot. Red Bull Content Pool