Toto Wolff nie porzuca nadziei na zatrudnienie na sezon 2025 Maxa Verstappena, ale jednocześnie szykuje inne opcje dla swojej ekipy.
Po tym jak Lewis Hamilton zdecydował się na przejście do Ferrari, Mercedes musi szukać jego następcy. Toto Wolff otwarcie przyznaje, że Max Verstappen jest na szczycie listy życzeń Mercedesa na sezon 2025. Austriak rozmawiał już z ojcem trzykrotnego mistrza świata w tej sprawie, ale wymaga to czasu.
„To rodzaj relacji, który powinien się zdarzyć na jakimś etapie. Ale nie wiem kiedy” – powiedział Wolff dla Fox Sports Australia, pytany o możliwość zatrudnienia Maxa Verstappena w Mercedesie.
„Jest naszym pierwszym wyborem, wystarczy spojrzeć, na jakim poziomie jeździ. Nie chcę jednak deprecjonować innych. Najpierw musimy spojrzeć na siebie i nasz bolid. Wówczas wszystko stanie się łatwiejsze, również dla Georga, w którym widzimy potencjał na zostanie mistrzem świata. Przede wszystkim skupiamy się na poprawie auta, a nie szukaniu złotego strzału w postaci kierowcy” – dodaje szef Mercedesa.
Według Wolffa przy obecnej formie zespołu nawet posiadanie Maxa Verstappena niewiele by zmieniło.
„On jest wyjątkowy, ale chcielibyśmy dać mu samochód i powiedzieć: możesz nim jeździć, jest to szybka maszyna” – mówi Wolff.
Mercedes nie zamierza śpieszyć się z wyborem.
„Tak, jak byliśmy zaskoczeni decyzją Lewisa, tak teraz chcemy dać sobie czas. Mamy wolne miejsce jako jedyny zespół z czołówki – chyba że Max zdecyduje się odejść. Wóczas miejsce u nas nie będzie już wolne” – mówi Wolff.
„Mamy kilka opcji, które są naprawdę interesujące dla nas – od bardzo młodego super talentu przez trochę starszych do takich, którzy są bardzo doświadczeni. Nie ogłosimy kierowcy w najbliższych tygodniach czy miesiącach więc chcę nadal monitorować rynek” – dodaje szef Mercedesa.
Na wybór ekipy z Brackley ma nie mieć wpływu dyspozycja George Russella. Mercedes mógłby się zastanawiać, czy Russell udźwignie rolę lidera zespołu. Jeżeli tak, mógłby zatrudnić obok niego debiutanta – Andreę Kimiego Antonellego.
„George to pewniak. Ma to miejsce, jest członkiem naszego programu juniorskiego od dawna i jest świetny. Wybieramy kierowcę na drugi fotel. Nie chcę dodawać dodatkowej presji na Antonellego, ale wygląda na to, że może stać się jednym z wielkich” – mówi Wolff.
„Nie chcemy go jednak spalić poprzez rzucenie go zbyt szybko do samochodu F1 w wieku 17 lat. Mamy kilka opcji z nim związanych. Oczywiście są też Fernando Alonso, który jest bardzo ekscytującą opcją czy Carlos Sainz, który jest bardzo dobry” – przyznaje szef Mercedesa.
Źródło: planetf1.com
fot. Mercedes F1 Team