ORLEN Team AO by TF – taką nazwę będzie nosił zespół, w którym Robert Kubica pojedzie w European Le Mans Series w sezonie 2024. Co to za ekipa?
Na dzisiejszej konferencji prasowe Orlenu i Roberta Kubicy ogłoszono przedłużenie umowy kierowcy z koncernem na kolejne 3 lata. Robert potwierdził starty w Hypercarze Ferrari w WEC w 2024 roku, a Orlen nawiązanie współpracy z AF Corse.
Ważną była kwestia dodatkowego programu Roberta w przyszłym roku. Kubica potwierdził, że pojedzie dodatkowo 6 rund serii, którą wygrał w sezonie 2021, ale zdradził jedynie, że będzie jeździł w “brytyjskiej ekipie”.
Nie będzie to jednak żaden z najbardziej oczywistych typów – United Autosports, JOTA czy Vector Sports. Robert będzie jeździł w obecnym… Racing Team Turkey.
Zespół ten był obsługiwany przez TF Sport, a nazwę związaną z Turcją i zgłoszenie z tego kraju brał od zawodnika sponsorującego starty – Salih Yoluc. Turek nie będzie już występował z ekipą.
Założony przez byłego kierowcę BTCC, Toma Ferriera zespół radził sobie bardzo dobrze w programach, w których startował. W 2021 roku zaczął on obsługiwać program LMP2 i był w czołówce kategorii Pro-Am w tej klasie.
AO Racing to natomiast amerykański zespół, założony w 2022 roku i jeżdżący z charakterystycznym malowaniem w LMGTE. W sezonie 2023 roku jeździł on w serii IMSA, a już kilka tygodni temu potwierdzono, że planuje również wystawiania auta LMP2 w tej kategorii. Ewentualny występ w 24h Daytony byłby właśnie w barwach tej ekipy.
Robert Kubica idzie zatem do “hybrydy” dwóch mocnych ekip ze sporym doświadczeniem. Jest ono mniejsze w przypadku prototypu LMP2, jednak wyniki pokazują, że niewiele im brakuje do czołówki.
Powstaje pytanie o partnerów Kubicy. Możemy w ciemno stawiać, że jednym z nich będzie Louis Deletraz. Drugim natomiast będzie musiał być kierowca z licencją srebrną i brązową.
Kubica przyznaje, że liczy na walkę o mistrzostwo w ELMS.
fot. AO Racing