Wygląda na to, że Helmut Marko posunął się o krok za daleko w swoich komentarzach dotyczących Sergio Pereza. Doradca Red Bulla oficjalnie przeprosił swojego kierowcę.
Cała afera powstała po poniedziałkowym wywiadzie Marko dla należącej do Red Bulla telewizji Servus TV. Doradca Red Bulla określił w nim Pereza mianem “południowoamerykanina”, a następnie sugerował, że problemy z koncentracji kierowcy wynikają z jego narodowości.
Marko zwracał uwagę, że brak skupienia przekłada się na brak tak dobrych wyników w Red Bullu jak w przypadku Sebastiana Vettela czy Maxa Verstappena.
Komentarze te mocno nie spodobały się opinii publicznej i sprawiły, że Marko próbował się z nich wytłumaczyć, co jeszcze pogorszyło sytuację.
Dziś doradca Red Bulla opublikował oficjalne przeprosiny Pereza.
“Odnośnie moich komentarzy na temat Sergio Pereza w ServusTV i Talk z 4 września, chciałbym przeprosić za moje obraźliwe porównania. Chcę bardzo jasno powiedzieć, że nie wierzę w generalizowanie cech ludzi z danego kraju, rasy czy grupy etnicznej” – pisze Marko.
“Chciałem jedynie zwrócić uwagę, że Checo miał bardzo zmienną formę w tym roku, ale użyłem błędnego odniesienia do jego dziedzictwa kulturowego” – dodaje 80-letni Austriak.
Od kilku tygodni trwa debata dotycząca pozostania Pereza w Red Bullu, a Helmut Marko jest jednym z najaktywniejszych jest uczestników. Być może po tej aferze zmieni się to.