Złe wieści przekazał w miniony weekend Tymek Kucharczyk. Polski kierowca Gb3 Championship może nie dokończyć sezonu 2023.
Tymek Kucharczyk w minionym roku wszedł w świetnym stylu do single seaterów. Polak wygrał konkurs Richard Mille Academy i przejechał bardzo dobry sezon Hiszpańskiej Formuły 4, zajmując 3. miejsce.
W tym sezonie Tymek znakomicie prezentuje się w GB3 Championship, gdzie jest jednym z najszybszych kierowców. I choć zajmuje 5. miejsce to zasłużył na zdecydowanie wyższą pozycję.
Bardzo chcielibyśmy, by Tymek w przyszłym sezonie zrobił kolejny krok w motorsportowej drabince i przeszedł na przykład do FIA F3. Sam kierowca przyznał w rozmowie z Viaplay, że to mogłaby być dla niego opcja, ale póki co musi skupiać się na bardziej przyziemnych rzeczach.
„Nie chcę określać, jakie są szanse, że tam trafię. Nie ukrywam, że sytuacja nie jest kolorowa i póki co pracujemy nad tym by dokończyć ten sezon. Prawdopodobnie pójdzie nawet zbiórka na dokończenie tego sezonu. Zobaczymy jak to wyjdzie” – przyznał Tymek.
Jednocześnie Kucharczyk zwraca uwagę na to, że taka sytuacja już teraz sprawia, że jest w tyle ze swoimi ewentualnymi rywalami.
„Mam nadzieję, że w przyszłym roku będę nadal mógł rozwijać się jako kierowca, a nie będę musiał robić kroku w tył. Sytuacja jest też o tyle ciężka, że większość kierowców, którzy myślą o startach w F3 w przyszłym sezonie, testuje już auta F3, poznają samochody starszych generacji. Ja nie mam na to szans” – mówi Kucharczyk.
„Będę dawał z siebie wszystko. Wierzę, że mój talent i moje osiągnięcia przyczynią się do tego, że będę mógł konkurować na jak najwyższym poziomie” – dodaje Polak.
Bardzo liczymy na to, że Tymkowi uda się zebrać odpowiedni budżet na starty bo jego talent i osobowość zasługują na to. Od bardzo dawna nie mieliśmy tak dobrego momentu na mocne wsparcie naszych juniorów w motorsporcie, jak teraz.
Źródło: Viaplay