Nie ma szczęścia w Monako Charles Leclerc. Tym razem w swoim domowym wyścigu zawiódł go inżynier, nie informując o nadjeżdżającym Lando Norrisie. Poskutkowało to karą.
Charles Leclerc uzyskał trzeci czas w dzisiejszych kwalifikacjach i szykował się do startu z drugiego rzędu, który dawał mu szanse na powalczenie o podium w jutrzejszym wyścigu, nawet mimo gorszego tempa kwalifikacyjnego Ferrari.
Niestety, niedługo po zakończeniu czasówki został on wezwany do sędziów w sprawie blokowania Lando Norrisa. Patrząc na nagrania, było ono wyraźne.
I think Charles is gonna get a penalty for impeding Lando here. pic.twitter.com/JkBYLMLEcu
— Ky (@FiftyBucksVT) May 27, 2023
Wyraźnie widać, że inżynier Leclerca nie poinformował go o zbliżającym się rywalu – nie pierwszy raz zresztą.
— Cande (@candeleclerc16) May 27, 2023
Sędziowie wezwali obu kierowców do siebie na godzinę 18, a o godz. 20 wydali werdykt – 3 miejsca kary dla Leclerca za blokowanie Norrisa. Oto uzasadnienie kary (klik by powiększyć)
Monakijczyk do jutrzejszego wyścigu wystartuje zatem z 6. miejsca. Awansują Esteban Ocon, Carlos Sainz i Lewis Hamilton.