Nie byli w stanie pokazać swojego potencjału Kacper Sztuka i Roman Biliński w swoich ostatnich wyścigach na Imoli. Obaj wycofali się – znów – z powodu awarii.
Sztuka ósmy
Kacper Sztuka dziś jechał tylko jeden wyścig – Finał z udziałem 36 kierowców. Kacper startował do niego z 6. miejsca. Start nie był reelacyjny, ale Polak utrzymał miejsce. Po kilku zakrętach był już jednak 8. i widać było, że brakuje mu tempa.
Wyglądało to bardzo podobnie jak w drugim sobotnim wyścigu, którego Kacper nie ukończył. Ostatecznie po kilku okrążeniach Kacper zjechał do alei serwisowej i nie kontynuował już jazdy.
Po weekendzie na Imoli Kacper zajmuje 6. miejsce w klasyfikacji generalnej – dzięki wygraniu pierwszego wyścigu. Polak może jednak czuć niedosyt bo gdyby nie awarie, wyjeżdżałby z tej rundy prawdopodobnie jako lider, patrząc na to jakie problemy mieli jego rywale. Oto czołówka klasyfikacji generalnej serii:
Druga runda Włoskiej F4 pomiędzy 5 a 7 maja na torze Misano.
2x DNF
Fatalnie weekend na Imoli będzie wspominał Roman Biliński. Po nieukończeniu sobotniego wyścigu Polak liczył na rewanż w drugim. Polak ruszał z 19. pozycji i dzięki błędom rywali zyskiwał kolejne miejsca. Gdy doszedł do 8. pozycji jego auto nagle zwolniło.
Biliński kiwał głową z niedowierzaniem, ale pozostało mu jedynie zaparkować auto na poboczu. I tak oto z weekendu, w którym pokazywał naprawdę mocne tempo, zrobiły się dwa nieukończone wyścigi i na punkty będzie musiał poczekać do kolejnego weekendu serii – pomiędzy 19 a 21 maja.