Po ultra szybkiej Monzy i krętym torze ulicznym w Singapurze, Formuła 1 zawitała na obiekt, który można uznać za połączenie różnych wymagań dotyczących konstrukcji bolidu. Znaleźć idealne ustawienia na Suzukę nie jest łatwo, dlatego ekipy postanowiły przywieźć tu trochę poprawek.
Poprawki
Przed tym sezonem prowadzony został obowiązek informowania o poprawkach przez zespoły. W publikowanym w piątkowy poranek zestawieniu dowiadujemy się, jakie nowe części mają zespoły w swoich autach. Tym razem chodziło o szukanie docisku w krętych sekcjach toru Suzuka oraz niskiego oporu na dwóch długich prostych.
Oto lista poprawek zgłoszonych przez ekipy na Suzukę:
– Ferrari: Poprawa geometrii podłogi,
– AlphaTauri: Tylne skrzydło (zmiana ma na celu zwiększenie siły docisku w zakrętach),
– Aston Martin: Skrzydełko nad wydechem (tzw. beam wing – Aston Martinchce zmniejszyć opór, który ich auto ma w tym sezonie),
– Williams: Pokrywa silnika (redukcja wewnętrznego przepływu powietrza w związku z mniejszymi wymogami chłodzenia na Suzuce. Williams zmniejsza tym samym opór z pokrywy silnika.
– Alfa Romeo: Przednie skrzydło (poprawa balansu aerodynamicznego samochodu).
Pozostałe ekipy nie przywiozły na Suzukę poprawek.
Bottas zadowolony
Największą zmianę przygotowała Alfa Romeo. Nowe przednie skrzydło ma dać spory zysk osiągów ekipie z Hinwil nie tylko na Suzuce, ale do końca sezonu. Taki z pewnością by się przydał bowiem w ostatnich 8 wyścigach Alfa zdobyła zaledwie 1 punkt.
Być może za sprawą warunków, być może właśnie przedniego skrzydła, kierowcy Alfy bardzo dobrze spisali się w dzisiejszych sesjach, plasując się na 9. i 11 oraz 8. i 10. miejscu.
Zadowolony z nowego skrzydła jest Valtteri Bottas.
„Myślę, że samochód spisywał się dziś bardzo dobrze. Dotychczas mieliśmy problemy na mokrej nawierzchni, ale dziś wszystko pracowało dobrze. Musimy sporo pracować na tym torze z oponami, ale jesteśmy w stanie wykreować sporo energii, a co za tym idzie temperatury więc to pozytywne” – mówił po treningach Fin, cytowany przez racefans.net.
„Nowe przednie skrzydło pracuje tak, jak się tego spodziewaliśmy. Z pewnością dało nam więcej stabilności przy wysokich prędkościach, a tego według mnie potrzebowaliśmy. Oczywiście nadal brakuje nam nieco danych ze względu na mokre warunki więc nie możemy tego wyliczyć, ale odczucie z kokpitu jest takie, jakie powinno być” – dodaje Bottas.
Zawodnik z Hinwil zauważa, że degradacja opon przejściowych na Suzuce jest dość wysoka.
„Czułem działanie naszej poprawki, ale ogólnie było zdradliwie bo opony szybko się zużywały ze względu na szybkie zakręty i porowaty asfalt. Ale w moim odczuciu wycisnąłem z tego maksimum” – powiedział Valtteri.
Kubica na miejscu
Jeżeli mowa o Alfie, to warto zauważyć, że na torze Suzuka pojawił się Robert Kubica, który jest z zespołem już od czwartku jako kierowca rezerwowy.
Polaka czeka w tym sezonie jeszcze jeden występ w piątkowym treningu – w USA, Meksyku lub Abu Zabi.
Robert Kubica od czwartku jest na Suzuce w roli kierowcy rezerwowego Alfa Romeo F1 Team Orlen.
Humory dopisują 🙂#F1 #F1pl #elevenf1 #Kubica #ORLEN #ORLENTeam @PKN_ORLEN @TeamORLEN #JapaneseGP #GPJaponii #JapanGP pic.twitter.com/6JO14fQqDd
— Powrót Roberta (@powrotroberta) October 7, 2022