Odpowiadając na pytanie, czy pokonałby Lewisa Hamiltona, gdyby byli kolegami z zespołu, Lando Norris odpowiedział „tak”.
Pewny siebie Norris
Ten scenariusz wydaje się jednak mało prawdopodobny, ponieważ Hamilton w Mercedesie ma za kolegę innego młodego Brytyjczyka, George’a Russella. Byłoby dużym zaskoczeniem, gdyby ten skład zmienił się przed podjęciem przez samego 37-letniego Hamiltona decyzji o przejściu na emeryturę.
Norris, który w tym roku podpisał długoterminowy kontrakt przedłużający jego pobyt w McLarenie, w filmie dla brytyjskiego GQ był pytany przez widzów z mediów społecznościowych.
Jedno z pytań, które trafiło do redakcji, dotyczyło tego, czy Norris uważa, że byłby w stanie pokonać siedmiokrotnego Mistrza Świata, gdyby jeździli razem w jednym zespole.
„To trudne pytanie” – powiedział 22-latek. „Muszę powiedzieć, że tak. W żadnym wypadku nie byłoby to łatwe. Lewis jest jednym z najlepszych w historii, ale jeśli chcesz dobrze sobie radzić, musisz uwierzyć, że jesteś lepszy od reszty”.
Trudno mówić tu jednak o arogancji ze strony kierowcy bowiem każdy zawodnik powinien uważać, że jest lepszy od innych. Sam Hamilton również chwalił Norrisa gdy miał okazję ścigać się z nim bezpośrednio.
Rozmawiał z Red Bullem
Co ciekawe, Lando Norris przyznał w tym tygodniu, że zanim podpisał kontrakt z McLarenem do końca sezonu 2024, prowadził rozmowy z Red Bullem.
„Oczywiście, są rozmowy z innymi od czasu do czasu. Zawsze zadajesz sobie pytanie, co będzie najlepsze dla twojej kariery. Chcę przecież wygrywać i zdobyć mistrzostwo świata. Były rozmowy z Red Bullem. Są jednym z trzech najlepszych zespołów w F1 od wielu lat” – mówi Norris.
„Wierzę jednak w McLarena. Mimo że prowadziłem rozmowy z innymi, McLaren jest najlepszym zespołem bym osiągnął swoje cele” – dodaje Anglik.
Patryk Kucharski
planetf1.com