Do Fernando Alonso ma jedynie mały żal za decyzję i jej formę. Ale w przypadku Oscara Piastriego mówi o nielojalności, braku uczciwości i grozi sądem. Otmar Szafnauer w rozmowie z El Confidential zdradza, jaka jest obecnie sytuacja Alpine w sprawie kierowców na sezon 2023.
Szafnauer przyznał, że był bardzo zaskoczony decyzją i stylem pożegnania Fernando Alonso, zwłaszcza ze względu na rozmowy, jakie toczył zespół z Hiszpanem. Szef Alpine jest jednak na tyle długo w F1 by wiedzieć, że nic nie jest pewne, dopóki nie zostanie podpisana umowa.
Szef Alpine przyznaje, że dla Fernando Alonso kluczowa była długość kontraktu i zapewne dlatego przeniósł się do Astona Martina.
„Spisuje się na bardzo wysokim poziomie i powiedziałem mu, że jeżeli za rok również będzie tak mocny, to szaleństwem byłoby z niego zrezygnować. Ale w życiu każdej osoby przychodzi moment, wiek, który wpływa na twoje zdolności fizyczne – wzrok, mózg, mięśnie, system nerwowy. Schumacher w wieku 42 lat został pokonany przez Rosberga. Gdy miał 38 lat, to by się nie zdarzyło. I to dotyczy każdego – piłkarzy, snookerzystów i nie tylko” – mówi Szafnauer, tłumacząc, dlaczego Alpine proponowało Fernando krótszą umowę.
Alpine dawało Alonso większe pieniądze niż płaciło mu dotychczas, a Szafnauer przyznaje, że słyszał plotki iż Aston Martin zaoferował Alonso bardzo wysoką gażę. Nie wie jednak, czy był to decydujący czynnik.
Szef ekipy z Enstone przyznaje, że rozmowy Alonso z Astonem Martinem toczyły się od dawna – były również w ubiegłym roku i 2 lata temu.
Nie martwi się on o drugą połowę roku w wykonaniu Fernando Alonso w związku z jego przenosinami do Astona Martina, mówiąc, że Fernando jest walczakiem i zawsze będzie chciał osiągnąć jak najlepszy rezultat.
Jak mówi Szafnauer, zespół, w tym Laurent Rossi, starał się zapewnić zarówno Fernando Alonso jak i Oscarowi Piastriemu miejsce w F1, będąc uczciwym wobec kontraktów zawodników i informował ich o wszystkim.
O ile Szafnauer jest w stanie zrozumieć decyzję Fernando ALonso, o tyle dziwi się decyzji Oscara Piastriego. Zapytany, czy obaj kierowcy mogli kontaktować się i wymieniać informacjami, tak by każdy z nich osiągnął swoje cele, mówi, że nie można tego wykluczyć.
„Nie zauważyłem tego, ale to jest Formuła 1 i jeżeli za kilka lat ktoś powie, że byli w kontakcie, to nie będę zaskoczony. Ja zawsze mówię, że w Formule 1 trzeba zachowywać się tak, jakby wszyscy wiedzieli o twoich działaniach. Nie ma tu sekretów” – mówi Szafnauer.
Przyznaje on, że jest bardzo rozczarowany postawą Oscara Piastriego.
„Oczekiwaliśmy większej lojalności od Oscara. Zespół opiekował się nim przez ostatnie parę lat, doprowadził go do mistrzostwa F2, do F1, przygotowywaliśmy go by był gotowy na jazdę w F1. Jestem w F1 od 1989 i nigdy nie widziałem czegoś takiego. I nie chodzi tylko o Formułę 1, ale o uczciwość sportowca, człowieka. Podpisał dokument, mówiący, że zrobi coś innego. Ja dorastałem w innych wartościach. Nie potrzebowałem niczego podpisywać. Ktoś móił mi bym mu pomógł a on pomoże mi jutro i ja się tego trzymałem. Alpine zrobiło dla Piastriego wszystko, on nie wywiązał się ze swojej części” – mówi Szafnauer.
Co teraz – wobec odejścia Alonso i prawdopodobnie również Piastriego – zrobi Alpine?
„Mieliśmy kontrakt z Piastrim i musimy dowiedzieć się, gdzie dojdziemy z tym na drodze prawnej. Wierzymy, że ma drugą umowę, dlatego opublikował swoje oświadczenie. Musimy to wszystko zbadać i zobaczyć, gdzie nas to doprowadzi. I jeżeli Piastri nie będzie jeździł w naszym aucie w 2023 – a według mnie będzie – to odebrałem telefony od 14 zainteresowanych kierowców. Alpine jest najlepszym zespołem spośród tych, w których zostało wolne miejsce. Jesteśmy 4. w klasyfikacji, Ocon jest dobrym partnerem z zespołu, mamy świetny dział techniczny, 850 osób i będziemy się nadal poprawiać. Spośród tych 14 zainteresowanych, zostawimy 4 na ostatecznej liście. Wśród nich jest Piastri” – mówi Szafnauer.
Szef Alpine przyznaje, że jeżeli Piastri nie zostanie kierowcą Alpine w przyszłym sezonie, to ekipa będzie domagała się od niego zadośćuczynienia finansowego za poniesione koszty na jego przygotowanie do startów.
Źródło: elconfidencial.com