Zmiana partnera zespołowego w Williamsie raczej nie wygląda korzystnie dla Nicholasa Latifi. Kanadyjczyk znacznie odstaje od Alexa Albona. Według niego wina może leżeć w bolidzie, którym dysponuje.
Po nieco lepszym sezonie 2021, Williams znów jest na ostatnim miejscu w tabeli Formuły 1. Nadal zdecydowanie gorszym kierowcą tej ekipy jest Nicholas Latifi, którego najwyższe miejsce w tym sezonie to 14. Dwa razy był 15, 5 razy 16, a raz wyścigu nie ukończył.
Przed swoją publicznością w Kanadzie Latifi znów nie wypadł korzystnie, tracąc sporo na mecie do Albona.
„Tracimy bardzo dużo tempa obecnie. Na przejazdach z niskim obciążeniem, wysokim, na dobrych oponach i podczas zarządzania degradacją. Jesteśmy zdecydowanie za daleko. Najbliższe dwa tygodnie musimy poświęcić na zrozumienie tego. To musi być coś fundamentalnego, niezależnego od warunków na torze” – mówi Latifi.
Pytany o swoją stratę do kolegi z zespołu, Latifi jest przekonany, że nie chodzi tylko o niego.
„Według mnie to coś idącego znacznie dalej niż problemy ze stylem jazdy. Z pewnością na początku sezonu to była po części prawda lub można tym wyjaśnić część różnicy. Ale oprócz tego, patrząc na poziom pewności siebie, jaki odczuwam, to tempa po prostu nie ma” – mówi Latifi.
Według niego, jednym z wyjaśnień mogą być osiągi samochodu i różnice w nadwoziu, które są pomiędzy jego samochodem, a samochodem Alexa Albona.
„Są sytuacje, w których nie czuję by mój samochód był zdolny do tego, co robi ze swoim samochodem Alex, gdy patrzę na jego dane. A to nie jest przyjemnym uczuciem. To trudna układanka więc zobaczymy, co będziemy w stanie z nią zrobić podczas dwutygodniowej przerwy” – dodaje Kanadyjczyk.
Źródło: racefans.net