Kilka słów powtarzało się bardzo często w wypowiedziach zawodników po kwalifikacjach do Grand Prix Hiszpanii. Wielu kierowców uważało, że mogli spisać się lepiej i dziś, mimo że wyprzedzanie będzie trudne, liczą na zyskanie pozycji.
Charles Leclerc (Ferrari) P1: Czuję się dobrze. To była bardzo, bardzo trudna sesja, szczególnie w Q3 bo popełniłem błąd podczas pierwszego przejazdu i potem miałem tylko jeden przejazd. Było napięcie, ale potem udało się już pojechać bez błędu. Mamy pole position, a samochód jest fantastyczny. Mamy dobrą pozycję, ale podczas ostatnich dwóch wyścigów mieliśmy problemy z oponami i musimy wykonać dobrą robotę jeżeli chodzi o zarządzanie oponami. Jutro celujemy w dublet”.
Max Verstappen (Red Bull) P2: „Nie mogłem wykonać mojego ostatniego przejazdu. Straciłem moc czy to z powodu DRSu czy innego. Szkoda, ale mamy pierwszy rząd i biorąc pod uwagę, jak układa się weekend, jestem zadowolony z tego rezultatu. Jesteśmy dobrzy w zarządzaniu oponami, ale wyprzedzanie będzie bardzo trudne”.
Carlos Sainz (Ferrari) P3: „To był trudny weekend dotychczas. Warunki nie były najładniejsze z tym upałem i wiatrem, ale udało nam się złożyć dobre okrążenie i możemy z tej pozycji walczyć w wyścigu. Start będzie kluczowy, a potem będzie chodziło o zarządzanie oponami. Zobaczymy po starcie, ale wszystko będzie jutro możliwe. Damy z siebie wszystko od samego startu. Nie były to idealne kwalifikacje bo nie mogłem uzyskać idealnego czasu na używanym komplecie opon i brakowało nam nowych kompletów”.
George Russell (Mercedes) P4: „To nie było idealna sesja ponieważ nie mieliśmy opon przygotowanych w idealnym oknie i czuję, że było jeszcze trochę czasu w naszym aucie. Mimo to mamy 4. miejsce. W piątek mieliśmy lepsze tempo wyścigowe niż kwalifikacyjne więc myślę, że mamy szanse z Ferrari, ale Red Bull, a szczególnie Max, wydają się szybsi od reszty. Gramy o wszystko”.
Sergio Perez (Red Bull) P5: „Było trudno i na stole leżało więcej, zwłaszcza w moim ostatnim przejeździe w Q3. Spróbowaliśmy czegoś innego z ustawieniami, ale było dziwnie więc nie miałem dobrego okrążenia. Przez cały weekend mieliśmy problemy i nie czułem się komfortowo. Próbowaliśmy coś zmieniać i było tempo, ale dziś nie byłem w stanie tego złożyć. Nie jest to idealny rezultat, ale myślę, że w wyścigu będziemy mieli lepsze tempo i będziemy cisnąć od startu. Możemy walczyć z 5. miejsca – to będzie długi wyścig i wszystko się może zdarzyć. Będzie bardzo gorąco, szczególnie dla opon, a degradacja będzie bardzo wysoka. Ferrari było dziś bardzo mocne więc zobaczymy, co będziemy w stanie zrobić w wyścigu – mam nadzieję, że się im zrewanżujemy”.
Lewis Hamilton (Mercedes) P6: „Zespół wykonał fantastyczną pracę. Wielkie, wielkie podziękowania dla nich za ciśnięcie w fabryce bo dziś nie odczuwaliśmy podskakiwania na prostych, co jest dużą poprawą dla nas. Samochód prowadził się dobrze, ale nadal czuliśmy porpoising w zakrętach 3. i 9. więc musimy nadal pracować i zyskać więcej siły docisku. Jestem trochę zawiedziony bo moglibyśmy być bardziej z przodu. Widać to po pozycji George`a. Będę cisnął dalej. Wczoraj mieliśmy lepsze tempo wyścigowe i jeżeli zaczniemy rywalizować o pozycje z Ferrari to będzie wspaniale. Red Bulle są jednak szybsze”.
Valtteri Bottas (Alfa Romeo) P7: „Jestem zadowolony z dzisiejszego rezultatu. Mieliśmy mocne kwalifikacje i jesteśmy w dobrym miejscu przed jutrem. W teorii nie spodziewałbym się, że ten tor będzie nam odpowiadał, ale myślę, że poprawki dały nam spory krok naprzód jeżeli chodzi o osiągi. Mieliśmy solidny 3. trening, który pozwolił nam nadrobić trochę straconego wczoraj czasu. Jestem zadowolony, że zakwalifikowałem się tak wysoko bo nie sądzę aby wyprzedzanie było tu łatwe. 7. miejsce było najlepszym, jakie mogliśmy osiągnąć i jestem zadowolony. Właściwie, jesteśmy zaskakująco blisko czołówki, a nasz samochód jest zazwyczaj lepszy w wyścigach więc to może być dobra niedziela”.
Kevin Magnussen (Haas) P8: „Jestem zadowolony. Mamy oba samochody w Q3, co było naszym celem. Zaczynamy z 8. miejsca i powinno być ciekawie. Przez całe kwalifikacje mieliśmy usterkę DRS-u więc mogliśmy być wyżej – na 6. czy 7. miejscu bo trzeba było wcisnąć 5 czy 6 razy przycisk żeby system wreszcie zaskoczył więc mogliśmy mieć go 100 metrów wcześniej. Wydaje mi się, że mamy dobre zarządzanie oponami, które nie przegrzewały się, ale zobaczymy jutro”.
Daniel Ricciardo (McLaren) P9: „To była całkiem dobra sesja. Jestem zadowolony z dotarcia do Q3. Myślę, że to było naszym celem więc musieliśmy pracować nad tym do odcięcia. Póki co to był zdradliwy weekend, podczas którego chcieliśmy zrozumieć nowe części w samochodzie. Jestem jednak relatywnie zadowolony z Q3. W niektórych obszarach wciąż walczymy więc staram się wycisnąć z tego jak najwięcej, ale na papierze 9. miejsce to solidna pozycja na start”.
Mick Schumacher (Haas) P10: „Mechanicy wykonali świetną pracę i byliśmy w stanie wejść do Q3 bez przejechania pomiarowego okrążenia w 3. treningu. To był świetny wysiłek. Mam nadzieję, że uda nam się skończyć na tej pozycji, a może uda się zyskać miejsca. Barcelona to tor, na którym trudno jest wyprzedzać więc inni mogą popełniać błędy podczas ich prób”.
Lando Norris (McLaren) P11: „To było frustrujące skończyć w ten sposób tak obiecujący dzień. Z tego co widziałem kokpicie, wydawało mi się, że byłem wewnątrz linii, ale niestety nie byłem więc mój czas został skasowany. To irytujące bo mieliśmy dobre tempo samochodu i mogliśmy być 2-3 pozycje wyżej. Wyprzedzanie w Barcelonie jest trudne i to nie będzie łatwy wyścig, ale mam nadzieję, że uda nam się nadrobić kilka miejsc”.
Esteban Ocon (Alpine) P12: „To nie był idealny dzień dla nas i zdecydowanie frustrujący, gdyż wiemy, że jest więcej osiągów do odblokowania w samochodzie. Nasze opony trochę się przegrzewały podczas kwalifikacji gdyż musieliśmy trzymać się maksymalnego czasu okrążenia. Było trudno awansować do Q3. Dostępnych na jutro jest kilka strategii więc to powinno dać dobry wyścig. Możemy próbować z wieloma kombinacjami strategii i będzie ważne by nasza okazała się łaściwa. Wystartuję do wyścigu na lepszej pozycji niż w Miami więc zobaczymy, czy uda się dojść do punktów”.
Yuki Tsunoda (AlphaTauri) P13: „Myślę, że wycisnęliśmy dziś maksimum z samochodu więc mogę być z tego zadowolony. Byliśmy spóźnieni już od 1. treningu, mamy duże problemy z tempem w Barcelonie, szczególnie w porównaniu z Miami więc wiedzieliśmy, że walka o Q3 będzie trudna. Nie był to najlepszy weekend jak dotychczas, ale mam nadzieję, że w wyścigu uda nam się więcej zrobić”.
Pierre Gasly (AlphaTauri) P14: Mieliśmy problemy przez cały weekend, a w 3. treningu mieliśmy problem techniczny na okrążeniu wyjazdowym więc nie mogłem jeździć przez całą sesję. Chcę podziękować wszystkim mechanikom za poskładanie samochodu na kwalifikacje. Brakowało nam tempa na tym torze więc chcieliśmy dziś spróbować innych rzeczy, ale niestety nie było to możliwe. Spróbowaliśmy zatem innych ustawień na kwalifikacje by wydobyć większą prędkość w aucie, ale nie zadziałały tak jak trzeba i stawia nas to w trudnym położeniu. Jutro jednak jest nowy dzień, a degradacja opon będzie bardzo duża”.
Guanyu Zhou (Alfa Romeo) P15: „Jestem optymistą przed jutrzejszym wyścigiem, gdyż zdecydowanie mamy tempo by walczyć o pierwszą dziesiątkę. Mogliśmy dziś powalczyć o 10. czy 11. pozycję startową. Chcieliśmy uniknąć sytuacji, jaka była w Miami, gdy utknęliśmy w dużym ruchu pod koniec Q1 więc zdecydowaliśmy się na przejazdy z trzema kompletami miękkich opon w Q1. To był bezpieczny wybór, choć już moje drugie okrążenie wystarczyłoby na awans do Q2. W drugim segmencie, bez świeżych opon, nie było łatwo, ale i tak wycisnęliśmy z tego wszystko. Celujemy by nadrobić jutro trochę pozycji i być w punktach”.
Sebastian Vettel (Aston Martin) P16: „Wyglądaliśmy mocniej w treningach i szczerze mówiąc myślałem, że spiszemy się lepiej w kwalifikacjach. Mieliśmy jednak problemy z balansem. Miałem dużo nadsterowności i nie mogłem nabrać prędkości w zakrętach bez straty tylnej osi. Nadal jednak zespół wykonał niesamowitą pracę, przywożąc dwa nowe samochody na ten wyścig – to był ogromny wysiłek. Nie ma za niego jeszcze nagrody, ale jestem pewien, że przyjdzie. Jutro jest nowy dzień i będziemy naciskać bardzo mocno. Start z tyłu nie pomaga, ale powinniśmy być w stanie nadrobić pozycje w wyścigu”.
Fernando Alonso (Alpine) P17 (możliwy start z tyłu po wymianie silnika): „To była trudna sesja kwalifikacyjna dla mnie i mieliśmy pewne nieporozumienie na moim finałowym okrążeniu w Q1. Myślałem, że mam jedną czy dwie sekundy zapasu żeby przeciąć linię, ale mieliśmy aż 20 sekund. Zapłaciliśmy wysoką cenę za to bo wiemy, jak trudno jest wyprzedzać na tym torze. Zobaczymy co będzie jutro bo w ostatnich dwóch wyścigach ci, którzy startowali z końca mogli liczyć na bardzo korzystne dla nich wyjazdy samochodu bezpieczeństa i byli w pierwszej 10-tce. Musimy liczyć na to w niedzielę i może przy odrobinie szczęścia będziemy mieli punkty. Samochód jednak dziś nie był tak szybki, jak oczekiwaliśmy”.
Lance Stroll (Aston Martin) P18: „To rozczarowujący rezultat. Zmagaliśmy się z balansem przez cały weekend i kiedy nie czujesz się komfortowo, nie możesz ustanawiać szybkich okrążeń. Wiemy, że to dopiero początkowe dni tego pakietu więc musimy mieć pewność, że rozumiemy powody i wiemy, jak się poprawić. Teraz skupiamy się na wyścigu. Prawdopodobnie będzie bardzo gorąco i trzeba będzie zarządzać oponami więc może uda nam się coś zdziałać dzięki dobrej strategii. Zobaczymy.
Alex Albon (Williams) P19: „Mieliśmy naprawdę duże problemy z tłokiem na torze pod koniec sesji. To zawsze jest problem. Miałem kilka mocnych przejazdów i czułem, że samochód ma niezłe tempo po pracy, jaką wykonaliśmy. Było w nim więcej potencjału, ale na ostatnim przejeździe trafiłem na korek, który bardzo utrudnił sprawy i nie mogłem się poprawić. To frustrujące, gdyż opony i samochód dawały radę i jestem rozczarowany, że nie uplasowaliśmy się wyżej”.
Nicholas Latifi (Williams) P20: „Myślę, że to będzie bardzo długi wyścig dla wszystkich. To będzie najcieplejszy dzień z dużą degradacją opon, która będzie problemem. Jeżeli ktoś będzie nią źle zarządzał to niezależnie od jego tempa stworzy to nam okazję. Dlatego nadal pozostaję optymistą. Dziś było bardzo zdradliwie, miałem problemy w piątek i dokonaliśmy zmian w nocy by wrócić na właściwy kierunek. Nadal jednak brakuje nam tempa i tracimy wiele w szybkich zakrętach”.
Szefowie
Christian Horner (Red Bull): „Mimo że nie zdołaliśmy pokonać Charlesa to nadal dobrze być w pierwszym rzędzie. Zobaczymy, co będzie jutro. Charles ma jako jedyny nowe miękkie opony na wyścig więc będzie ciekawie to zobaczyć. W tych temperaturach będzie jednak chodziło o degradację i zarządzanie oponami. Dziś rano widzieliśmy, że Ferrari wykonywało długie przejazdy oboma samochodami bo byli zaniepokojeni i dokonali zmian w ustawieniach. Wygląda na to, że jesteśmy blisko”.
Toto Wolff (Mercedes): „Myślę, że wykonaliśmy solidny krok naprzód w Barcelonie. Próbowaliśmy sprowadzić oczekiwania kibiców i mediów do realistycznego poziomu i myślę, że uplasowaliśmy się dziś na najlepszych pozycjach, na jakich mogliśmy oczekiwać. Mamy samochód szybszy w wyścigach niż kwalifikacjach, ale zobaczymy w niedzielę. Red Bull ma tendencję do znacznie szybszego tempa w wyścigach niż Ferrari więc to wróżenie z fusów. Lewis powiedział mi, że wreszcie auto zachowywało się jak samochód wyścigowy co jest dużą pochwałą od kierowcy wyścigowego. Patrząc na to, jak George zaadaptował się w zespole, czuć powiem nowego pokolenia. To, jak pracuje z Lewisem jest wspaniałe. Tempo jest tam. Wykonaliśmy solidny krok naprzód i wiemy, jak odblokować więcej osiągów, ale jeszcze nie udało nam się tego zrobić. Inne zespoły były w stanie nad tym pracować, my musieliśmy się najpierw zająć odbijaniem bolidu. Gdy tylko będziemy mogli zająć się regularnym rozwojem i zrozumiemy opony, będziemy nadrabiać”.
Jeżeli ten tekst Ci się podobał, możesz podziękować mi, stawiając wirtualną kawę na buycoffe.to – jednorazowo, bez rejestracji i z szybkim przelewem 🙂 Dziękuję!