Wiele wskazuje na to, że już za tydzień zobaczymy Roberta Kubicę w bolidzie Formuły 1. Polak w bardzo ciekawej rozmowie z Polskim Radiem mówił również o osiągach tegorocznego bolidu Alfy Romeo F1 Team Orlen oraz tym, jak radzi sobie George Russell.
Będzie trening?
Podczas wizyty w Poznaniu polski kierowca zdradził w rozmowie z RMF FM, że możliwe, że jeszcze przed 24h Le Mans zobaczymy go za kierownicą Alfy Romeo. Chodzi oczywiście o udział w pierwszej sesji treningowej. Kubica ma zaplanowane 4 takie jazdy w tym sezonie, nie odbył jeszcze żadnej.
Tegoroczne 24h Le Mans odbędzie się 11 i 12 czerwca, a to oznacza, że Kubica może pojechać albo przed GP Hiszpanii za tydzień albo za 2 tygodnie przed GP Monako. Raczej oczywistym jest, że stanie się to w Barcelonie.
Całą rozmowę z RMF FM wysłuchacie tutaj.
O bolidzie – na 2022 i 2019
Po 5 wyścigach sezonu 2022 Alfa Romeo F1 Team Orlen, w którym Robert Kubica jest kierowcą rezerwowym, zajmuje 5. miejsce w klasyfikacji generalnej konstruktorów Formuły 1. Polak chwali postawę ekipy w długiej rozmowie z Programem I Polskiego Radia.
„Nasi inżynierowie i projektanci wykonali kawał dobrej roboty. Auto prowadzi się bardzo dobrze. Zresztą widać to po rezultatach Valtteriego. Mam nadzieję że niebawem zaczniemy zdobywać punkty oboma bolidami. W pierwszym roku bardzo ważny jest rozwój, ale mamy skuteczny plan. Co najważniejsze, już wprowadziliśmy modyfikacje, które okazały się skuteczne i nasze dane z symulatora mają pokrycie w tym co się dzieje na torze, a to najważniejszy element w Formule 1” – mówi Kubica.
Po raz pierwszy kierowca opowiedział o wrażeniach z testu opon Pirelli, który odbył się po zakończeniu GP Emilii – Romanii.
„14 dni temu na Imoli miałem możliwość testowania bolidu. Oczywiście wiedziałem z danych na symulatorze, ale gdy to poczułem to aż oczy mi się uśmiechnęły” – powiedział Robert.
Tym samym u Roberta pojawił się jeszcze większy żal, że nie może tym autem jeździć regularnie.
„Mamy taką maszynę, że pomyślałem sobie, że gdy rok temu zastępowałem Kimiego, nie mówiąc już o 2019 roku, F1 to w obecnym bolidzie mógłbym być w punktach w każdym wyścigu” – mówi Robert Kubica.
Polak rozwinął temat sezonu w Williamsie, przytaczając pewne wnioski z analizy danych jego potyczek z George Russellem.
„Dziwna historia, ale otworzyłem pewne dane z 2019 i popatrzyłem, jak na niektórych torach, gdzie byłem za Georgem, który sobie radzi wyśmienicie w Mercedesie, ale jeździłem zakręty szybciej. A właśnie kierowca jest od tego by jeździć zakręty szybciej – wciskać gaz do dechy potrafi każdy. A ja dziwnym trafem byłem za nim. Gdy dodałem do tego to, jak zachowywał się wtedy nasz bolid, a jak zachowuje się nasz obecny i jak radzi sobie George to trochę humor mi spadł. Ale takie jest życie”.
Całej rozmowy wysłuchacie tutaj.
Źródło: Polskie Radio – polskieradio24.pl, RMF FM