Mamy tydzień wyścigowy! I choć zazwyczaj wyścigi F1 na torze w Barcelonie nie kojarzą nam się z ogromnymi emocjami, to tym razem może być inaczej – również za sprawą nowych części przywożonych przez zespoły. Interesująco może być już w piątek, kiedy na torze pojawi się kilku nietypowych gości.
Poprawki
O tym, kto i co przywiezie do Barcelony mówi się od długiego czasu. Niektórych – jak Astona – czeka rewolucja, inni, np. Ferrari czy Alfa Romeo, liczą na mocną ewolucję, a jeszcze inni na niewielkie korzyści.
Zagadką jest, co przywiezie Mercedes, którego władze deklarowały, że w Barcelonie nastąpi ostateczny wybór kierunku rozwoju w sezonie 2022. Ekipa planuje poprawki, ale jeszcze nie rewolucję. Przypomnę, że podczas testów w Barcelonie jeździli oni innym bolidem – z bardziej standardowymi sidepodami. Teraz mają zebrać dane ze „szczuplejszej” wersji i porównać je. Pytanie, czy nie będzie to za późno na działanie.
Red Bull również ma przywieźć lżejsze auto, a odchudzenie samochodu będzie celem nie tylko tej ekipy.
Z nowymi częściami przyjedzie też Alpine, a Otmar Szafnauer mówi, że będzie to dopiero „początek strumienia nowości” w bolidzie z Enstone.
Układ stawki w tym wyścigu może zatem wyglądać inaczej. I nie chodzi tylko o poprawki, ale też układ i warunki. Po szybkich Miami i Arabii oraz wąskiej Imoli, Barcelona to wariant „pośredni” z szybkimi łukami, ale też wolnymi szykanami i trudno przewidzieć, kto w środku stawki będzie tu mocno. Bo na czele nadal powinni być Ferrari i Red Bull.
Przed nami zatem ciekawy weekend i to już od samego początku.
Czas dla rezerwowych
Jest bardzo prawdopodobne, że w piątek za kierownicą bolidu Alfy Romeo zobaczymy Roberta Kubicę. Polak podczas ubiegłotygodniowej wizyty w Poznaniu przyznał w rozmowie z RMF FM, że „możliwe, że jeszcze przed Le Mans weźmie udział w pierwszym treningu F1”. Jedyny możliwy termin to własnie Barcelona, a zatem jutro lub pojutrze możemy spodziewać się oficjalnego potwierdzenia.
Byłaby to trzecia okazja dla Kubicy na jazdę tegorocznym bolidem Alfy po połowie dnia w Barcelonie podczas testów F1 (9 okrążeń) oraz testach opon Pirelli na Imoli w kwietniu (100 okrążeń).
Kubica w Barcelonie pokonał chyba najwięcej okrążeń w swojej karierze, a na pewno w ostatnich latach. W pierwszych treningach zazwyczaj jednak nie ma okazji do pokazania szybkiego tempa i trudno spodziewać się, by tym razem było inaczej. Alfa przywozi do Barcelony spore poprawki, które trzeba będzie sprawdzić. Można się zatem spodziewać wielu okrążeń i symulacji wyścigu.
Pierwszy trening może być o tyle ciekawy, że weźmie w nim zapewne udział wielu „niepodstawowych” kierowców. Wszystko jest związane z nowym przepisem, wymagającym od zespołów dania 2 pierwszych treningów „młodym kierowcom”, nie mającym na koncie więcej niż 2 wyścigów w F1 w ostatnich 3 latach. Williams już ogłosił, że w jego barwach pojedzie junior Mercedesa, Nyck de Vries.
Spodziewać można się kolejnych tego typu ogłoszeń w kolejnych dniach. Barcelonę wszyscy podstawowi kierowcy dobrze znają więc nie potrzebują na niej treningów, a „pracę dla zespołu” polegającą na zbieraniu danych z równych przejazdów mogą wykonać też młodzi zawodnicy, choć zapewne przekażą oni gorszy feedback niż np. Kubica.
Kto jeszcze może pojawić się na torze? W Alpine może pojechać Oscar Piastri, w Haasie Pietro Fittipaldi, w Red Bullu lub AlphaTauri Juri Vips oraz Liam Lawson. W Ferrari dwie sesje w tym sezonie obiecane ma Robert Shwartzman (pojedzie pod izraelską flagą). Jeżeli to jednak nie Kubica pojedzie w Barcelonie, to w Alfie wystąpi Theo Pourchaire, choć spodziewam się, że dostanie on swoją szansę dopiero na Red Bull Ring.
Zagadką jest, kto może pojechać w Mercedesie – być może będą to Frederic Vesti lub Jake Hughes. Niewiadomą stanowi też McLaren, który może zaskoczyć i dać jadę któremuś z zawodników Indycar. Aston Martin, który mocno sprzeciwiał się wprowadzeniu zasady 2 treningów dla juniorów, również ma sporą zagwozdkę. Zapewne wybiorą kogoś powiązanego z Mercedesem, na przykład Felipe Drugovicha czy Ralpha Boschunga.
Sprawę w Barcelonie utrudnia nieco fakt obecności Formuły 2, przez co niektórzy kierowcy tej serii mogą być niedostępni.
Harmonogram
W skrócie wygląda on następująco:
Piątek, 20 maja
godz. 14:00 – 15:00 – Pierwszy trening F1
godz. 17:00 – 18:00 – Drugi trening F1
Sobota, 21 maja
godz. 13:00 – 14:00 – Trzeci trening F1
godz. 16:00 – 17:00 – Kwalifikacje F1
Niedziela, 22 maja
godz. 15:00 – 17:00 – WYŚCIG F1
W Hiszpanii pojadą również F2, F3 i WSeries, a zatem będzie się działo. Pełny harmonogram znajdziecie tutaj. https://powrotroberta.pl/2022/05/harmonogram-gp-hiszpanii-2022-kiedy-wyscig-f1-w-barcelonie.html