Ferrari i Red Bulle z niespodziewaną domieszką Alpine – to wyniki drugiej sesji treningowej przed Grand Prix Australii 2022. Była ona spokojniejsza niż pierwsza.
Przed treningiem prognozy mówiły o 40% szansie na opady w jej trakcie, ale nie potwierdziły się i kierowcy nie mieli okazji używać opon na mokrą nawierzchnię.
Pierwsze minuty były poświęcane przejazdom na oponach pośrednich, które nie były używane powszechnie używane podczas 1. treningu. Kiedy zaczęły się przejazdy na miękkiej mieszance, od razu szybkie były Ferrari i Red Bulle. Najlepszy czas ponownie należał do auta z Maranello, a jego autorem był Charles Leclerc.
Ferrari zmagało się z dużym podskakiwaniem – większym, niż w poprzednich rundach, ale nadal widać, że jest bardzo mocne.
Niespodzianką był 4. czas Fernando Alonso, ale patrząc po czasie Ocona, nie jest to przypadek. Duże problemy miał Mercedes, ponownie w drugiej dziesiątce.
Mieliśmy znów kilka wyjazdów poza tor, m.in. Valtteriego Bottasa, ale jedyną czerwoną flagę spowodowała spora część, która urwała się z bolidu Lance Strolla.
Stroll loses part of a winglet, and a valiant @ausgrandprix track marshal comes to save the day! 👊
Our speedy hero 🥰#AusGP #F1 pic.twitter.com/VOotPRxUWp
— Formula 1 (@F1) April 8, 2022
Ponownie kilkukrotnie zdarzyło się, że jeden kierowca przeszkadzał drugiemu i Hamilton oraz Stroll zjawią się u sędziów po sesji.
Ostatecznie tak wyglądały wyniki tego treningu: