Minimalna waga bolidów F1 wzrośnie i to jeszcze w tym sezonie. Nie będzie to jednak tak duży wzrost, o jaki wnioskowali niektórzy. Wiele konstrukcji już w Bahrajnie przejdzie spore zmiany, a najwięcej z nich podobno Mercedes.
Mercedes z nowym autem?
Tempo Mistrzów świata w testach w Barcelonie nie zachwycało, jednak wszyscy spodziewają się, że Mercedes przywiezie największy spośród wszystkich „pakiet poprawek” do swojego auta. Według niektórych będzie to praktycznie nowa konstrukcja.
„Ciasno upakowany” Mercedes ma przyspieszyć nawet o sekundę na okrążeniu dzięki nowym elementom, również w zakresie aerodynamiki. Tak przynajmniej twierdzą najwięksi rywale ekipy z Brackley – Red Bull.
W Mercedesie sprawy nie komentują, choć mówią, że „zazwyczaj największych poprawek nie widać gołym okiem”. Sugeruje to, że zmiany mogą dotyczyć również silnika.
Mercedes nie jest jednak odosobniony w szykowaniu wielu nowych rozwiązań na Bahrajn. Duże zmiany nastąpią w wielu innych ekipach, co z pewnością przełoży się na tempo. Dodatkowo dopiero w Bahrajnie zobaczymy naprawdę szybkie przejazdy, które mogą sporo zmienić jeżeli chodzi o postrzeganie faworytów w sezonie 2022.
Wzrost wagi
Po testach w Barcelonie okazało się, że 795 kilogramów nie będzie wystarczające dla większości ekip, które na pierwsze jazdy przywiozły konstrukcje cięższe o nawet kilkanaście kilogramów. Ferrari ważyło 801 kg, a były i takie, które zbliżały się do 710 kg.
Niektóre ekipy zaczęły domagać się zwiększenia minimalnej wagi, obawiając się, że nie dadzą rady odchudzić swoich konstrukcji, a jeżeli już to stanie się to kosztem awaryjności lub bezpieczeństwa.
Podobno Red Bull domagał się zwiększenia limitu wagi o aż 15 kg. Były ekipy, które chciały zwiększenia limitu o 10 kg. Problemem było przekonanie tych, które z wagą się wyrabiały. W najlepszej sytuacji była Alfa Romeo, a niewiele kilogramów „brakowało” McLarenowi.
Ostatecznie – jak podaje włoski motorsport – stanęło na zaledwie 3 kilogramach. Dwa z nich dotyczą kół – opon oraz pokryw obręczy. Dodatkowy kilogram to potrzebne wzmocnienia podłogi. Te ostatnie są konieczne m.in. w związku z problemami z odbijaniem się aut w związku z działaniem efektu przyziemnego.
Limit na sezon 2022 ma zatem wynosić 798 kg. Odpowiednia zmiana przepisów powinna zostać niebawem opublikowana.
Źródło: Auto Motor und Sport, motorsport.com