Mnóstwo wiedzy o swoich bolidach – często niekoniecznie przyjemnej – zdobyły zespoły podczas 3 dni jazd w Bahrajnie. A co my wiemy na temat ich formy na 7 dni przed pierwszym wyścigiem sezonu? Zapraszam na podsumowanie testów F1.
Wyniki
Oto tabela z czasami z 3. dnia testów:
To zbiorcze wyniki wszystkich jazd w Bahrajnie:
Skrót
Co działo się 3. dnia na Sakhir? Obejrzyjcie:
Przebiegi
Podsumowując całe jazdy w Bahrajnie, widać duże różnice w przebiegach zespołów – prawie dwukrotne. Może mieć to ogromne znaczenie na początku sezonu.
Najwięcej okrążeń przejechał Mercedes, który tym razem nie miał większych problemów technicznych, co nie znaczy, że nie mieli problemów w ogóle. Sporo pojeździło też AlphaTauri, a straty z testów w Barcelonie nadrabiała Alfa.
Cztery ostatnie ekipy z tego zestawienia wydają się mieć największe problemy techniczne przed startem sezonu.
1. Mercedes 385 okrążeń
2. AlphaTauri 371
3. Ferrari 349
4. Alfa Romeo 343
5. Aston Martin 329
6. Red Bull 320
7. Alpine 299
8. Williams 258
9. Haas 253
10. McLaren 200
Jeżeli chodzi o kierowców, najwięcej okrążeń przejechał oczywiście jeżdżący samotnie Lando Norris – aż 200. Blisko tego wyniku było jednak kilku innych zawodników, w tym kierowcy Mercedesa czy Pierre Gasly. Najmniej pojechał oczywiście Pietro Fittipaldi, a z etatowych kierowców Mick Schumacher:
1. Norris 200
2. Russell 198
3. Gasly 194
4. Hamilton 187
5. Zhou 184
6. Perez 181
7. Sainz 180
8. Tsunoda 177
9. Stroll 173
10. Leclerc 169
11. Vettel 166
12. Bottas 159
13. Ocon 153
14. Alonso 146
15. Verstappen 139
16. Latifi 136
17. Albon 122
18. Magnussen 98
19. Schumacher 95
20. Fittipaldi 12
Całe testy
A jak wyglądają przebiegi poszczególnych ekip podczas 6 dni jazd w Barcelonie i Bahrajnie? Najwięcej przejechało Ferrari, ale niewiele mniej na koncie ma Mercedes. Pozostałe ekipy tracą do nich bardzo dużo. Alfa nadal z jednym z najniższych przebiegów:
1. Ferrari 3 941 km
2. Mercedes 3 921 km
3. AlphaTauri 3 448 km
4. Red Bull 3 405 km
5. Aston Martin 3 218 km
6. Williams 3 019 km
7. Alpine 2 852 km
8. McLaren 2 798 km
9. Alfa Romeo 2 674 km
10. Haas 2 090 km
Alfa podsumowuje
„Wydaje się, że dobrze jest zakończyć testy przedsezonowe mocnym dniem. Czuję, że zrobiliśmy krok naprzód. Przyjemnie jest widzieć stały postęp zespołu każdego dnia i przejechać konkretne krótkie i długie przejazdy. Zaliczyłem mój najbardziej intensywny dzień dotychczas i byłem w stanie przejść całą procedurę, jakiej będziemy używać podczas weekendów wyścigowych. Jest wiele wniosków do wyciągnięcia z dziś, ale mogę być zadowolony z pracy podczas testów przedsezonowych. Zespół wykonał znakomitą pracę, dając mi komfort i narzędzia do właściwego przygotowania się. Czuję, że jestem w pełni gotowy do startu sezonu” – powiedział Guanyu Zhou.
„To był bardzo pozytywny dzień aż do usterki, która zatrzymała nas pod koniec jazd. Z pewnością nauczyliśmy się tu w Bahrajnie znacznie więcej niż w Barcelonie. Nadal jest kilka małych problemów, które muszą zostać rozwiązane, ale z pewnością mogę powiedzieć, że samochód ma potencjał i pod koniec jazd naprawdę cieszyłem się jazdą. Musimy upewnić się, że rozwiążemy wszystkie problemy i nie powtórzą się one ponownie, ale jestem przekonany, że poczynimy te kroki w następnych dniach. Patrząc na naszą formę, dowiedzieliśmy wiele o naszym samochodzie i będziemy kontynuować naukę w przyszłym tygodniu. Jestem gotowy, podobnie jak zespół i nie mogę doczekać się ścigania” – powiedział Valtteri Bottas.
Ode mnie
Z pewnością jazdy w Bahrajnie dały nam znacznie więcej informacji niż te w Barcelonie. Nie oznacza to jednak, że wszystkie zespoły zrobiły postęp. Znacznie wyższe temperatury obnażyły ogromne problemy niektórych ekip z przegrzewaniem elementów. I teraz takie zespoły jak McLaren czy Alpine „mają ciepło” bo trzeba bardzo szybko coś wymyślić, co pozwoli im w ogóle kończyć wyścigi.
Inne ekipy mają problemy z podskakiwaniem i tu wymienić należy Mercedesa czy AlphaTauri. I one też muszą go jakoś rozwiązać. Teoretycznie wystarczy podnieść auto, ale wówczas traci się sporo osiągów.
Podczas pierwszych rund sezonu, kluczowa będzie niezawodność i łatwość prowadzenia, a w tych aspektach króluje Ferrari. Może i nie mają najszybszego auta, ale jest ono obecnie najlepsze jako cały pakiet kwalifikacyjno – wyścigowy. Ostatni dzień to też mocy zysk pewności siebie Red Bulla.
Galerię z testów obejrzycie tutaj.
Nadal jednak to tylko testy, a czasy Haasa w czołówce pokazują, jak daleko jesteśmy od poznania prawdziwego potencjału bolidów. Ale to dobrze, bo czeka nas ekscytujący początek sezonu, podczas którego zdarzyć może się wszystko.
Kolejność?
Pokuszę się o ułożenie własnej kolejności zespołów jeżeli chodzi o tempo kwalifikacyjne po testach, a Was proszę o to samo w komentarzach:
1. Red Bull
2. Mercedes
3. Ferrari
4. AlphaTauri
5. McLaren
6. Alpine
7. Alfa Romeo
8. Aston Martin
9. Haas
10. Williams
Gdy jednak zapytacie mnie o tempo wyścigowe, włączając w to kwestie awaryjności, kolejność będzie taka:
1. Ferrari
2. Red Bull
3. Mercedes
4. AlphaTauri
5. Aston Martin
6. Alfa Romeo
7. Williams
8. McLaren
9. Haas
10. Alpine
Vlog
Zapraszam Was na jutro na godzinę 11:00 by porozmawiać o zakończonych testach F1 i trwających testach WEC.
Jeżeli ten tekst Ci się podobał, możesz podziękować mi, stawiając wirtualną kawę na buycoffe.to – jednorazowo, bez rejestracji i z szybkim przelewem 🙂 Dziękuję!