Zanim zaczął się chaos w Grand Prix Arabii Saudyjskiej w F1, byliśmy świadkami chaosu w Formule 2. Theo Pourchaire nie ruszył spod świateł w wyścigu głównym i z pełną prędkością w jego auto uderzył Enzo Fittipaldi.
Wyścig został przerwany, a na torze pojawiły się karetki. Obaj kierowcy byli przytomni, ale nie obeszło się bez obrażeń. Więcej szczęścia miał Pourchaire. Podopieczny akademii Saubera miał już w tym roku złamaną rękę po wyścigu w Azerbejdżanie. Teraz obeszło się bez złamań, ale jest poobijany i nie wie jeszcze, czy pojedzie za tydzień w Grand Prix Abu Dhabi.
Bloody hell. It was really nasty. Bits of car landing in the pit lane too. Hope Fittipaldi and Porchea are okay. 😔 #F2 https://t.co/fVk3t6elsb pic.twitter.com/JgErAsAOVx
— Marty (@MartyMcLxmxn) December 5, 2021
Z opublikowanego przez niego oświadczenia na Twitterze wynika jednak, że poważniej kontuzjowany jest Fittipaldi.
„Chciałem wam powiedzieć, że ogólnie jest ze mną w porządku. W tym momencie nie wiem jeszcze, czy to koniec sezonu dla mnie. To nie jest jednak najważniejsze. To był poważny wypadek i Enzo jest kontuzjowany. Życzę mu jak najlepszej możliwej rekonwalescencji. Ślijcie mu miłe wiadomości, potrzebuje tego” – napisał przyszły kierowca rozwojowy Alfa Romeo Racing ORLEN.
Hey everyone,
Just wanted to tell you that I’m globally fine ! For the moment I don’t know if it’s already the end of the season for me. But the most important is not that, that was a really big one and Enzo is injured.
I wish him the best recovery possible !
— Théo Pourchaire (@TPourchaire) December 5, 2021
Czekamy na wieści dotyczące Fittipaldiego.