Biorąc pod uwagę wszystkie trzy prezentacje, które dotychczas obejrzeliśmy przed sezonem 2021, ta Alfy Romeo Racing ORLEN podobała mi się najbardziej. Oczywiście, przepych i okoliczności były “najbogatsze”, ale jednocześnie całość była dobrze wyważona, nie za długa no i nie zabrakło tego co najważniejsze – samochodu.
Jeżeli nie oglądaliście prezentacji, obejrzycie ją ponownie poniżej:
A tu materiały udostępnione przez zespół:
Wypowiedzi
“To szczególny dzień dla nas i polskich kibiców. Moja pozycja w zespole jest jasno określona, a przy ograniczonej liczbie testów symulator staje się coraz ważniejszy. Nie mogę doczekać się, kiedy będę mógł wskoczyć do tego bolidu i zobaczyć, jak się rozwinął” – powiedział na początek Robert Kubica.
Nie zabrakło też pytań o program w ELMS.
“Pracujemy nad przygotowaniami. Najpierw trzeba będzie się nauczyć jak najwięcej. Będziemy starać się robić jak najlepiej” – mówił Kubica, dodając, że już niedługo powinien zasiąść w obu autach, którymi będzie jeździł w tym sezonie.
Jak wiemy w 2021 roku Ferrari mocno zacieśniło współpracę z Haasem. Jak wygląda współpraca tego producenta z zespołem z Hinwil?
“Jesteśmy w dobrym miejscu współpracy, jest ona coraz lepsza, weźmiemy w tym roku 1-2 elementy więcej od nich, ale to nie jest kluczowy element współpracy. Jest nim wzajemna pomoc w wykonaniu swojej pracy jak najlepiej” – mówił Frederic Vasseur.
Po raz pierwszy w Polsce, na scenie głównej Teatru Wielkiego w Warszawie, mieliśmy przyjemność być gospodarzami światowej prezentacji zespołu @alfaromeoracing na sezon 2021. Czas na debiut bolidu #C41 na torach F1! pic.twitter.com/nlb9NVvLKk
— ORLEN (@PKN_ORLEN) February 22, 2021
Ciekawa była wypowiedź Roberta na temat zmian w formacie rozgrywania weekendów wyścigowych.
“Myślę, że koniec końców niewiele to zmieni, ale mi z punktu widzenia widza podobało mi się to, co mieliśmy dotychczas, to było w DNA Formuły 1. Kwalifikacje zawsze były w soboty i dziwnie będzie je śledzić w piątki” – mówił Polak.
Rola Kubicy
Dziś oczywiście nie poznaliśmy pełnej roli Roberta Kubicy w tym sezonie. Wiemy, że będzie kierowcą rezerwowym i rozwojowym. W ramach tych drugich obowiązków dostanie jazdy w pierwszych treningach i “testach”, jak powiedział Frederic Vasseur. Nie zostało jednak sprecyzowane, czy będą to jazdy w ramach testów przedsezonowych i testów opon czy jedynie tych drugich.
Wygląda jednak na to, że Polak będzie w bolidzie nieco regularniej by właściwie rozwijać symulator. Chciał tego zespół i sygnalizowali to już w ubiegłym roku. Potwierdził dziś to Frederic Vasseur: “Przy coraz bardziej ograniczonych testach, doświadczenie odgrywa coraz większą rolę. Mając Kimiego i Roberta jesteśmy w dobrej pozycji. Nawet mimo tego, że nie wykonaliśmy z nim wszystkich zakładanych sesji w ubiegłym roku, jego wkład był ogromny. Teraz, aby jego praca w symulatorze była efektywniejsza, będzie zasiadał w samochodzie co miesiąc – dwa miesiące żeby sprawdzać, czy korelacja jest właściwa”.
“Używamy go w coraz większym stopniu, w tym roku nadal planujemy robić kolejne korelacje, szczególnie po weekendach wyścigowych z kierowcami. Jeszcze nie jesteśmy w tym punkcie, w którym mógłbym powiedzieć, że mamy przewagę dzięki wykorzystaniu tego narzędzia” – dodał Monchaux.
Możemy się zatem spodziewać kilku piątkowych treningów dla Roberta oraz przynajmniej jednej jazdy w testach opon Pirelli na sezon 2021.
“Nie ode mnie zależy, ile w tym roku będę jeździł, ale zmiany formatu weekendu wyścigowego nie pomagają. Musimy usiąść i pogadać nad moją rolą” – powiedział Robert, odnosząc się oczywiście do skrócenia piątkowych treningów do godziny w sezonie 2021. To daje kierowcom podstawowym mniej czasu na przygotowania do weekendów. A gdy mowa o rundach, w których planowane są sobotnie wyścigi sprinterskie, udział kierowców rezerwowych jest praktycznie wykluczony. W zyskaniu większej ilości jazdy nie pomagają też zaledwie 3-dniowe testy przedsezonowe w Bahrajnie.
Cieszyć może wypowiedź Kubicy na temat jego sezonu: “Moje plany przedstawiają się bojowo. Zaczęło się sporo dziać, póki co poza torem. Niedługo będę na torze w obydwu kategoriach. Na pewno będzie to pracowity rok. Z jednej strony pandemia wpływa na kalendarze, ale pracy nie jest mniej” – mówi Kubica dla TVP Sport.
Zmiany w aucie
Na pierwszy rzut oka widać inne malowanie, które w wielu momentach jest odwrócone i bardziej “biało-czerwone”. Te elementy, które w ubiegłym roku były czerwone na białym tle, tym razem są białe na czerwonym.
Trzeba przyznać, że niektóre elementy bolidu wyglądają inaczej niż w ubiegłym sezonie. Mowa przede wszystkim o przodzie auta. Jak przyznał Jan Monchaux – dyrektor techniczny ekipy – Alfa wykorzystała oba swoje tokeny na sezon 2021 właśnie na nos. Cały w sobie jest węższy niż ubiegłoroczny (choć nie tak jak w niektórych ekipach już w ubiegłym sezonie), a jego czubek ma inny kształt niż w ubiegłym roku, inne są również łączenia bocznych sekcji ze środkową. Inne jest też łączenie środkowej części nosa z jego końcówką.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Post udostępniony przez Olcay Tuncay Karabulut (@olcaytuncaykarabulut)
Całość ma za zadanie generować wyższy docisk, przy jednoczesnym efektywniejszym kierowaniu strug powietrza na deflektory.
Cambios en el @alfaromeoracing C41.
Nuevo morro conservando soportes anchos y aperturas aunque con incio capa en soportes. Nueva ala principal.Changes on the new C41.
New front wing. Same wide pilons with opened tip. Now the cap starts over the pilons. New mane plane profile pic.twitter.com/SkuZRTWXIc— Albert Fabrega (@AlbertFabrega) February 22, 2021
Jeżeli chodzi o zmiany w aucie, widać inne wloty powietrza do przednich hamulców.
Cambios también en las tomas de frenos. Muy similares/iguales conceptos de las entradas de pontones y admisión.
Also changes on the front brake ducts. Ver similar/same sidepos cooling intake and roll hoop intake concept. pic.twitter.com/2RNS9igl8h
— Albert Fabrega (@AlbertFabrega) February 22, 2021
Zmiany mamy również w przednim zawieszeniu. Stosunkowo niewiele zmieniło się z tyłu bolidu. Biorąc pod uwagę dwie poprzednie prezentacje tegorocznych samochodów, widać chyba najwięcej zmian w malowaniu, a najmniej w wyglądzie poszczególnych części.
Nowy bolid Alfa Romeo Racing ORLEN wyjedzie na tor już w najbliższy piątek podczas dnia filmowego zespołu w Barcelonie. Jeżeli okoliczności będą sprzyjać, na blogu pojawi się relacja live z tych jazd, być może połączona z prezentacją Ferrari.
Galeria
Zdjęcia i filmy dziś opublikowane znajdziecie tutaj. Jest ich ponad 100.