KONTAKT     Promocja Mubi – zwrot 150 zł!      Wyścigi OBSTAWIAJ NA EFORTUNA.PL     Kup F1 TV PRO   Wsparcie    Bilety na GP Węgier

logo-powrot-roberta

MENU:

Kamil Wiśniewski etap 1 zdjęcie nr 2

Dakar przed ostatnim etapem



Zawodnicy rywalizujący w tegorocznym Dakarze mają za sobą przedostatni etap – uznawany przez ekspertów za jeden z najtrudniejszych. Trasa wiodła na południe, w kierunku miasta Yanbu w prowincji Medyna. Była wstępnie zaplanowana na 598 kilometrów, a aż 464 kilometry miał stanowić przewidziany na ten dzień odcinek specjalny. Ze względu na złe warunki pogodowe całość skrócono o 50 kilometrów. Kuba Przygoński utrzymał 4. miejsce w klasyfikacji generalnej i jest blisko wyrównania swojego najlepszego wyniku w karierze. Po dzisiejszych zmaganiach tuż za podium jest także quadowiec ORLEN Team Kamil Wiśniewski.

Przygoński, pilotowany w tym roku przez Timo Gottschalka, po raz kolejny zwracał uwagę na wymagania nawigacyjne i niełatwą nawierzchnię trasy prowadzącej wzdłuż Morza Czerwonego. – Dzisiejszy etap był bardzo trudny. Na początku mnóstwo kamieni, później wyjątkowo trudna nawigacja, w końcówce – bardzo dużo wydm. Wiele z tych ostatnich musieliśmy cały czas przełamywać. Później pojawiały się w nich bardzo duże skały. W jedną wydmę wjechaliśmy przy dużej prędkości, wyskoczyliśmy przez to w górę, ale na szczęście nie wywróciliśmy samochodu. Przed ostatnim odcinkiem mamy mocną pozycję, ale to nie czas na rozluźnienie. Ciągle trzeba być czujnym – mówi Przygoński, który był dziś 11. i jest bliski wyrównania najlepszego wyniku w historii startów zawodników ORLEN Team, kiedy w 2019 roku ukończył rajd na 4. miejscu w klasyfikacji generalnej. Jego przewaga nad francusko-hiszpańskim duetem Nani Roma i Alexandre Winocq przed finałem Dakaru to prawie 45 minut.



Jadący w barwach Benzina Orlen Team Martin Prokop i Viktor Chytka mają za sobą kolejny solidny występ. Dziesiąta lokata pozwoliła im utrzymać 9. pozycję. Czeski duet w piątek będzie gonił wyprzedzającego ich o zaledwie 4 minuty i 21 sekund Giniela de Villiersa z Republiki Południowej Afryki.

Szóste etapowe zwycięstwo w tym roku odniósł Nasser Al-Attiyah. Katarczyk wygrywa przynajmniej jeden etap w każdym kolejnym rajdzie począwszy od 2007 roku. Przed ostatnim odcinkiem przewaga prowadzącego w klasyfikacji generalnej Stephane’a Peterhansela wydaje się być jednak bezpieczna. Doświadczony Francuz stanie w piątek przed szansą wygrania Dakaru po raz 14. Jeśli tak się stanie, Peterhansel będzie pierwszym zawodnikiem w historii, któremu uda się to zrobić na trzech różnych kontynentach.

Dzisiejszy dzień do udanych zdecydowanie zaliczy Kamil Wiśniewski, który dojechał do mety tego wymagającego etapu na 5. pozycji i awansował na 4. lokatę w klasyfikacji generalnej – Za nami bardzo ciężki etap, który dał się we znaki zarówno zawodnikom, jak i sprzętowi. Przez pierwsze 200 kilometrów trzymałem naprawdę dobre tempo. Niestety, później dwa razy przebiłem oponę, dodatkowo wygiąłem felgę. Jadąc, cały czas musiałem monitorować powietrze. To trochę wybiło mnie z rytmu. Awans na 4. miejsce w generalce bardzo mnie cieszy. Po cichu liczę na to, że uda się jutro powalczyć o jeszcze więcej – mówi pochodzący z Wyszkowa zawodnik.

Wśród quadowców najszybszy był dzisiaj Chilijczyk Giovanni Enrico. W klasyfikacji generalnej z pewną przewagą nad resztą stawki prowadzi Argentyńczyk Manuel Andujar. Drugi, ze stratą prawie 26 minut, jest Enrico, a trzeci Amerykanin Pablo Copetti, który traci do lidera już ponad 3 godziny. Wydaje się, że nic nie odbierze 24-letniemu Argentyńczykowi końcowego triumfu.

Wśród motocyklistów 11. etap należał do zwycięzcy Dakaru z 2017 roku – Brytyjczyka Sama Sunderlanda. Walka o zwycięstwo w tej kategorii zapowiada się pasjonująco. Prowadzi Argentyńczyk Kevin Benavides. Drugi jest Sunderland, który traci do prowadzącego 4 minuty i 12 sekund, a trzeci – Amerykanin Ricky Brabec (ma 7 minut i 13 sekund straty do Benavidesa).



Wyniki Polaków na 11. etapie:

Samochody:
9. Kuba Przygoński/Timo Gottschalk

Motocykle:
30. Konrad Dąbrowski

Quady:
5. Kamil Wiśniewski

SSV:
9. Aron Domżała/Maciej Marton
13. Michał Goczał/Szymon Gospodarczyk
17. Marek Goczał/Rafał Marton

Miejsca Polaków w klasyfikacji generalnej:

Samochody:
4. Kuba Przygoński/Timo Gottschalk

Motocykle:
29. Konrad Dąbrowski

Quady:
4. Kamil Wiśniewski

SSV:
3. Aron Domżała/Maciej Marton
4. Michał Goczał/Szymon Gospodarczyk
9. Marek Goczał/Rafał Marton



Podziel się wpisem:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Najnowsze wpisy na blogu:

Tego dnia w F1 - 8 czerwca

Podczas testów Porsche ginie Ludovico Scarfiotti (10 startów, 1 zwycięstwo, 1 najszybsze okrążenie, 1 podium).

Niki Lauda odnosi swoje 5. zwycięstwo w F1, wygrywając GP Szwecji. Jedyny raz z pole position startował Vittorio Brambilla.

Robert Kubica wygrywa Grand Prix Kanady, odnosząc swoje pierwsze zwycięstwo w F1. Jest to też pierwszy dublet zespołu BMW Sauber. Po raz 62. i ostatni na podium stanął David Coulthard. Więcej o tym można przeczytać tutaj i tutaj.

Ukazuje się niezwykle szczery i emocjonalny wywiad Roberta Kubicy z BBC. „Problemem w F1 jest miejsce. Może kiedyś, jak FIA powie, że samochód musi być 10-15 cm szerszy, będą mógł prowadzić, ale to nie jest tak, że rajdy są wyjściem awaryjnym. To, co jest dla mnie ważne, to to, że widzę postęp. W życiu codziennym zmagam się z ograniczeniami, ale jeżdżąc widzę postęp – czy to w samochodzie rajdowym czy symulatorze. Pytanie brzmi, jak dużą sprawność uda mi się odzyskać i ile mi to zajmie, ale jeżeli mam być szczery, to nie ma to dla mnie znaczenia czy zajmie miesiąc czy 10 lat, może kiedyś znów będę miał szansę jeździć w F1” – mówi Polak.

Dobry Rajd Sardynii w wykonaniu Roberta Kubicy i Macieja Szczepaniaka. Na dwóch OS-ach byli w stanie przebić się do pierwszej trójki, a całość kończą na 8. pozycji.

Daniel Ricciardo odnosi swoje pierwsze zwycięstwo w F1, triumfując w GP Kanady. Po raz 15. i ostatni najszybsze okrążenie wyścigu wykręca Felipe Massa. Po raz 200. w F1 startuje Kimi Raikkonen.

„Syn mówi, że samochód Williamsa prowadzi się bardzo ciężko. Jest tak trudny w prowadzeniu, że trzeba dodatkowego treningu na siłowni, żeby za kierownicą było OK. Pod koniec lata zobaczymy, gdzie będzie. Celem jest otrzymanie posady w F1, ale nie ma pewności. Im lepiej jednak spisze się w F2, tym więcej drzwi może sobie otworzyć. Niektórzy kierowcy są obecnie zagrożeni, łącznie z Robertem Kubicą czy Antonio Giovinazzim” – mówi Michael Latifi o karierze swojego syna.

Archiwum

Najbliższe Grand Prix F1

GP Miami

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Najbliższy start Kubicy

4h Le Castellet (ELMS)

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Bądź na bieżąco

Piątek, 3 maja
godz. 18:30 FP1
godz. 22:30 Kwalifikacje do Sprintu

Sobota, 4 maja
godz. 18:00 – Sprint
godz. 22:00 –  Kwalifikacje

Niedziela, 5 maja
godz. 22:00 – Wyścig

Popularne tagi