Zaskoczenia jeżeli chodzi o głównego faworyta nie ma – jest nim Lewis Hamilton, na którego kurs jest ponownie niższy niż 1,5. Bardzo niewielka różnica jest między Valtterim Bottasem i Maxem Verstappenem.
Poza czołową trójką, największe szanse na podium daje się Sergio Perezowi.
Punkty są mało prawdopodobne w przypadku Danila Kvyata oraz kierowców trzech najsłabszych ekip. Spadł kurs na pierwszą 10-tkę w przypadku Sebastiana Vettela.
Hamilton jest też faworytem kwalifikacji, choć już nie tak zdecydowanym. Max Verstappen ma dwukrotnie mniejsze szanse na pole position niż Valtteri Bottas. Co ciekawe, z ostatniej trójki zespołów, największe szanse na podium w czasówce ma George Russell.
Kurs na zwycięstwo Mercedesa jest jeszcze niższy niż ostatnio.
Ponownie najmniejsze szanse dojechanie do mety mają kierowcy Haasa, choć warto zauważyć, że kursy są niższe niż na przykład przed tygodniem. Być może stoją za tym korzystne prognozy pogody.
Eksperci Fortuny ponownie przewidują, że wyścig ukończy 16 kierowców.
Kurs na wyjazd samochodu bezpieczeństwa jest dość wysoki, choć warto zauważyć, że przed tygodniem safety car nie wyjechał.
Obstawić można również inne zdarzenia wyścigowe, na przykład przewagę zwycięzcy na mecie.