3. runda Mistrzostw Polski Rallycross już za nami. Obfitowała w emocje, ponieważ bardzo deszczowa pogoda, zwłaszcza w niedzielę, sprawiła, że widowisko było niesamowite. Warunki były trudne dla wszystkich zawodników i nie wybaczały błędów. Padało niemalże non stop.
W klasie SuperCars debiutuje podopieczny PKN Orlen, Kuba Przygoński, który rozpoczyna swoją przygodę z rallycross. Kuba jeździ Peugeot 208 RX, który ma 600 koni i charakteryzuje się niesamowitym przyspieszeniem – ok. 2,4 s do 100 km/h. Samochód oraz cały zespół Przygońskiemu użyczył Tomek Kuchar. To już trzecia dyscyplina w tym sezonie, po rajdach cross-country i driftingu, w której Kuba zdecydował się wystartować. I jak widać po wynikach, słusznie.
Kuba wygrał trzy biegi kwalifikacji – Q1, Q2 i Q3 (w Q3 po karze 5 sekund dla Zbyszka Staniszewskiego), a w Q4, który odbywał się podczas wyjątkowo deszczowej niedzieli, zajął 2. miejsce. W związku z tym Przygoński wygrał całe kwalifikacje, jadąc w sobotę po raz pierwszy w rallycross, po mokrym.
W niedzielę pierwszy na metę dojechał Staniszewski, z dużą przewagą nad rywalami. Drugi był jednak Kuba Przygoński, który pomimo kary pięciu sekund i niefortunnego, aczkolwiek widowiskowego startu, wykręcił czas lepszy od Manejkowskiego. Wybronił się i z ostatniej pozycji dojechał na 2. miejscu, co pokazuje świetny potencjał sprzętu, który “Przygon” odziedziczył po Kucharze. To daje kolejne dobre prognozy na przyszłość.
Kolejna runda już 24-25 października na Słowacji. Tymczasem zapraszamy do galerii zdjęć z Autodromu Słomczyn i do filmiku z wypowiedzią Kuby Przygońskiego, który podsumowuje miniony weekend.
Iwona Hołod