Z pewnością nie na taki wyścig liczył George Russell, który startując z 11. miejsca i będąc chwilę po starcie na pozycji 9, ostatecznie dojechał do mety na 16. miejscu, zyskując bardzo niewiele nad swoim kolegą zespołowym. Jak wyglądało GP Styrii z jego perspektywy.
Przed startem George Russell dostał informację o oponach, na jakich startują jego rywale, było też odliczanie i przypomnienie o włączeniu trybu „Form”, a zatem na okrążenie Formujące. Co ciekawe, w międzyczasie Anglik przez chwilę… nucił sobie w kokpicie.
Trzeba przyznać, że kierowca Williamsa zaliczył świetny start i niemal natychmiast wyprzedził Sebastiana Vettela. Potem trzymał się dość bezpiecznych linii i awansował o dwie pozycje. Potem spadł o jedną pozycję i nastąpiła neutralizacja.
Russell został pochwalony za start. „Na którym jesteśmy miejscu? Mam pracować nad hamulcami? Czy grzać opony? Niby są w oknie, ale chcę być bezpieczny” – zapytał Anglik. Po otrzymaniu poleceń od inżyniera zapytał jeszcze, na którym trybie ma teraz jechać. „Zostań na Mode 5 na restart” – odpowiedział inżynier, który przed wznowieniem wydał mu jeszcze sporo poleceń.
Russell zalicza średni restart i dość szybko po nim wyprzedzają go inni kierowcy. Gdy w zakręcie 6. znalazł się bok w bok z Kevinem Magnussenem, ale po zewnętrznej, zaliczył podsterowność, która przeszła w nadsterowność. Po minimalnej kontrze wypadł w żwir.
Russell dość przytomnie się zachował, szukając jak najlepszej drogi powrotu na tor. Od razu zaczął też przepraszać zespół.
„Z samochodem wszystko OK, ciśnienia są w porządku” – usłyszał w odpowiedzi. Po kilku minutach i powrocie do pełnego tempa, inżynier poinformował Anglika, że jest sekundę szybszy niż jadący przed nim Raikkonen.
George dopytywał o temperaturę swoich hamulców, ale usłyszał, że nie potrzeba tu żadnych zmian. Dostał też informację, że problemy z hamulcami mają oba bolidy Haasa będące przed nim.
Po kilku okrążeniach inżynier powiedział: „Teraz Nicholas jest przed tobą, jest 1,5 sekundy z przodu”.
Na 12. okrążeniu Russell jest proszony o lift and coast w 3 i 4. zakręcie dla oszczędzania opon. Kółko później zgłasza problemy ze stabilnością auta. „Samochód jest wszędzie”. dostaje polecenie zmiany ustawień. „Możesz zmienić ustawienia dyferencjału w szybkich zakrętach jeśli chcesz” – dodaje inżynier, po chwili podając kolejną sugestię zmiany ustawień.
„Mam problemy z przyczepnością” – mówi kilka okrążeń później Russell. „Okno samochodu bezpieczeństwa jest zamknięte” – mówi inżynier, uświadamiając Russella, że pit-stop nie nastąpi szybko. Podaje jednak kolejne zmiany ustawień.
Russell wciąż jedzie ponad sekundę za Latifim. „Zyskujesz nad Nicholasem w zakrętach 1 i 10” – informuje inżynier.
„Mam problemy z aero, duże problemy w zakręcie 7” – informuje Russell.
Na 20. okrążeniu Russell dojeżdża nieco do Latifiego i dostaje informację, że „Nicholas może się bronić przez kilka okrążeń”.
„Spodziewamy się niebieskiej flagi na Hamiltonie w ciągu 4 okrążeń” – mówi inżynier do Russella na 24. okrążeniu. Anglik informuje, że jego opony się przegrzewają i bardzo walczy z autem. „Samochód jest wszędzie, nawet na prostej”.
„Hamulce zaczynają cierpieć” – zgłasza Russell po kilku okrążeniach. „To zrozumiałe, za nami 29 okrążeń” – odpowiada inżynier.
Russell stoczy niedługo później pojedynek z Gaslym, który był na zmianie opon. Anglik przepuszczał później Bottasa, który chwilę potem zjechał do boksów.
Gdy przychodzi czas pit-stopu George`a, jest pytany, czy chce zmiany ustawień przedniego skrzydła, ale odmawia.
Po dość niezłym pit-stopie i kilku okrążeniach na nowych oponach, Russell skarży się na słaby balans auta. „Mode 7 i go attack” – mówi mu inżynier. Anglik jest również informowany, że nie ma dostępnego przycisku overtake, co pomogłoby mu wyprzedzić Nicholasa Latifiego. George znów na wiele okrążeń utknie za swoim partnerem z zespołu.
Russell nie jest w stanie wyprzedzić Latifiego, a inżynier informuje go, że zostało mu tylko 9 okrążeń jazdy na szybszym mode. Do mety jest jeszcze 30 kółek.
Gasly po kolejnej wizycie w boksie znów wyprzedzał Russella i poradził sobie z nim łatwo. Na 53. kółku Russell znów dostaje polecenie go attak i po dwóch okrążeniach wreszcie udaje mu się uporać z Latifim. „Dobra robota, Nicholas ma teraz DRS”.
Russell odjeżdża od Latifiego i dostaje informacje o innych kierowcach będących przed nim oraz polecenie zmiany ustawień hamulców. Skarży się też na zachowanie auta w zakrętach 6 i 7.
Przez kilkanaście następnych okrążeń wyścig Russella jest dosyć samotny. Dostaje przede wszystkim informacje o dublujących go autach. Na ostatnim okrążeniu otrzymuje polecenie Mode 7.
Po minięciu linii mety Russell kilka razy przepraszał swój zespół za wpadkę z początku wyścigu. „Nie miałem tempa i były ogromne problemy, przepraszam chłopaki” – mówił.