Kraj, w którym na początku kwietnia rozegrane ma zostać pierwsze w jego historii Grand Prix Formuły 1, wprowadził kwarantannę dla wszystkich podróżujących do tego kraju z Włoch. Wszystko oczywiście z powodu koronawirusa.
W praktyce oznacza ona, że przed przyjazdem do Wietnamu ktoś, kto był w ostatnich tygodniach we Włoszech, będzie musiał przebywać przez minimum 14 dni w państwie trzecim (oprócz Chin, Korei Południowej i Iranu). Potrzebne będą również zaświadczenia lekarskie o stanie zdrowia.
Najbardziej wpływa to na 4 ekipy Formuły 1 – Ferrari, Alpha Tauri, Alfę Romeo oraz Haasa. Mocno taki zakaz może wpłynąć również na włoskiego dostawcę opon do F1, Pirelli. Największe problemy dotkną Ferrari i Alpha Tauri, które mają swoje fabryki właśnie we Włoszech.
Nie jest jeszcze jasne, czy będzie możliwe uczynienie wyjątku dla osób pracujących przy F1 oraz czy zakaz nie zostanie zniesiony przed GP Wietnamu, zaplanowanym na pierwszy weekend kwietnia. Teraz dla wszystkich mieszkających we Włoszech, najłatwiej byłoby powstrzymać się przed obecnością w tym kraju by uniknąć restrykcji.
Grand Prix Australii ma odbyć się bez przeszkód. Więcej o tym można przeczytać tutaj.