Co Robert Kubica mówi o plotkach dotyczących jego rozmów z Alfą Romeo? Czy uważa, że nowe przepisy w Formule 1 są dobrym posunięciem? jak niskie temperatury w Austin mogą wpłynąć na rywalizację w GP USA? Zapraszam na czwartkowe podsumowanie jego rozmów.
W rozmowie z Auto Motor und Sport Polak odniósł się jeszcze do tego, co działo się w GP Meksyku, kiedy nagle w niedzielę prowadzenie jego bolidu znacznie się poprawiło.
„W sobotę w Meksyku czułem zero przyczepności na przedniej osi. Skręcałem, a samochód jechał prosto. Dzień później po 800 metrach mogłem poczuć, że przyczepność nagle jest w samochodzie, a przecież było to to samo auto, co dzień wcześniej. Nie dokonywałem żadnych zmian. Wyższe temperatury toru czy opony nie mogły poprawić nic w 800 metrów” – powiedział Polak.
Zapytany przez Macieja Barszczaka z TVP Sport, jaka może być przyczyna takiego zachowania auta, Kubica odpowiedział: „Nie wiadomo czemu tak się działo, ale to nie jest pierwszy raz. Jest dziwnie. Na początku roku inaczej do tego podchodziłem i mnie to trochę nurtowało. Myślałem, że może ja coś źle robię, może jakieś zmiany, które wprowadzamy nie służą dobrze. Teraz już mnie trochę mniej nurtują, bo i tak nie mogę na to nic poradzić”.
W rozmowie z brytyjskimi mediami Robert odniósł się do panujących w Austin temperatur. Dziś większość kierowców chodziła w czapkach i kurtkach. Maksymalnie podczas tego weekendu możemy spodziewać się 19 stopni Celsjusza.
„Zamarzam, ale jestem podekscytowany. Nie z powodu temperatury, która jest ekstremalna, ale toru, który jest ciekawy i wymagający. Szczególnie pierwsza część jest interesująca, jest wiele do odkrycia na niej. Temperatura będzie miała wpływ na rywalizację – również jeżeli chodzi o chłodzenie samochodu. Niektórzy mogą zdecydować się na większe zamknięcie karoserii i wykorzystanie maksimum potencjału samochodu” – powiedział Kubica.
Zapytany o temat opon w takich warunkach, dodał: „Na pewno będą one głośnym tematem. Pirelli daje nam nowe opony na sezon 2020 byśmy je przetestowali w piątek więc będzie to dzień bardziej zajęty. Musimy zobaczyć, ale na pewno jest ekstremalnie. Taka temperatura będzie miała duży wpływ na opony”.
W sprawie zmian na 2021 rok Polak mówi: „Widziałem pewne materiały i zdjęcia. Myślę, że najważniejsze są cele, jakie stoją za tymi zmianami, a to coś dobrego dla wyścigów. Wygląd samochodów nie ma znaczenia bo kierowcy chcą mieć dobre wyścigi, chcą mieć samochody, które będą mogły jechać blisko siebie. Jeżeli F1 będzie mogła im to dać, to będzie to coś ekscytującego”.
„Nie organizowałbym F1 z większą liczbą wyścigów niż 15 czy 16 bo to jest F1, w której ja się ścigałem i uważam, że co za dużo to niezdrowo, ale pewnie z biznesowego punktu widzenia, na którym się nie znam, więcej wyścigów jest lepszym rozwiązaniem” – dodał Polak dla TVP Sport.
TVP Sport zadało również pytanie o plotki francuskich mediów dotyczące rzekomych rozmów w sprawie roli kierowcy testowego dla Roberta Kubicy.
„Nie wiem, nie rozmawiałem z Alfą Romeo. Nie wiem o jakim wątku mowa. Gdyby byli zainteresowani to rozmawialiby ze mną. Alfa Romeo żeby rozmawiała ze mną to nie musi jechać do Warszawy czy też pojawiać się w polskich mediach. To co się dzieje w Warszawie nie musi być związane z Robertem Kubicą” – odpowiedział Polak, a z jego początkowej wypowiedzi wynika, że znał te plotki.
Źródło: AMuS, TVP Sport