Ekipa Williamsa opublikowała już zapowiedź Grand Prix Meksyku. Dowiadujemy się z niej m.in. że Roberta Kubicę w pierwszym treningu zastąpi Nicholas Latifi oraz że ekipa będzie nadal pracować nad koncepcją przedniego skrzydła, sprawdzaną przez Kubicę w Japonii.
„Na wysokości ponad 2 km nad poziomem morza, w Meksyku panują zdradliwe warunki. Aerodynamika samochodów jest mniej efektywna pomimo długich prostych, a opory powietrza są mniejsze. Chłodzenie silnika i hamulców będzie bardzo trudne i większość zespołów spędzi pierwszy trening na ustawianiu ich. Pirelli przygotowało tu swój środkowy zakres mieszanek, którego ostatnio używaliśmy z Rosji. Ich dogrzewanie może być bardzo trudne, szczególnie w początkowych sesjach, ale wraz z biegiem weekendu ta kwestia powinna się poprawiać. Po przywiezieniu nowego przedniego skrzydła na Suzukę, poświęcimy w piątek trochę czasu by ukończyć kolejne testy i zebrać dane. Nicholas Latifi dołączy do nas w ten weekend w pierwszej z trzech jego piątkowych sesji z rzędu. W ten weekend będzie jeździł samochodem Roberta, po czym przejmie auto George`a w Austin. Wykonał on ekstremalnie dobrą pracę za kółkiem w tym sezonie i czekamy na jego wrażenia z jazdy po najnowszych poprawkach” – mówi Dave Robson, starszy inżynier wyścigowy Williamsa.
Robert Kubica pierwszy i ostatni raz jeździł po torze Autodromo Hermanos Rodriguez w swoje urodziny w 2008 roku. Była to jednak inna nitka toru, a jazdy odbywały się nie tylko bolidem F1, ale również… samochodem LMP1 BMW. Tor będzie dla niego zatem nowym wyzwaniem.
„Nie mogę doczekać się jazdy w Meksyku. Miałem jedynie możliwość jazdy demonstracyjnej 10 lat temu na starej nitce toru więc będzie to dla mnie nowe doświadczenie. To unikalne miejsce ponieważ jeździmy na bardzo dużych wysokościach więc poziom siły docisku jest znacznie niższy ze względu na gęstość powietrza. Przekażę swój samochód Nicholasowi w pierwszym treningu więc będę musiał szybko nauczyć się toru w FP2” – cytuje Roberta Kubicę oficjalna informacja prasowa Williamsa.
George Russell również nigdy nie miał okazji do jazdy po torze w Meksyku.
„Myślę, że Meksyk będzie wyzwaniem dla wszystkich ze względu na wysokość, na której położony jest tor, ale również ze względu na upały. To będzie interesujący weekend dla mnie, bo jest to obiekt, po którym nigdy nie jeździłem, a kocham poznawanie nowych torów. Nie mogę doczekać się tego wyzwania i jestem podekscytowany, że mogę się znów ścigać” – powiedział George Russell.
W informacji Williamsa cytowane są również wypowiedzi Nicholasa Latifiego, który jest najbardziej doświadczonym z kierowców Williamsa na tym torze.
„Jestem podekscytowany mogąc wrócić do samochodu w Meksyku bo wydaje mi się, że mnóstwo czasu upłynęło od mojej jazdy na Spa. Miałem szansę jazdy w Meksyku w ubiegłym roku w pierwszym treningu więc wiem czego oczekiwać. To unikalny tor ze względu na wysokość więc kierowca boryka się z brakiem przyczepności, co jest dużym wyzwaniem. Jak zawsze moje cele na pierwszy trening pozostają takie same – mieć czystą sesję i pomóc zespołowi przed drugim treningiem” – powiedział Nicholas Latifi.