Robert Kubica był wściekły za zespół Williamsa po niedzieli na torze Suzuka. Polak otrzymał gorsze części mimo dostępności lepszych i jak powiedział: „Granice zostały przekroczone” – stwierdził Robert dla Eleven Sports.
„W piątek był duży plus. Po raz pierwszy od dłuższego czasu zmieniliśmy skrzydło na nowe, które nie miało być lepsze, ale u mnie zrobiło dużą różnicę. W innym bolidzie to nie działało. Z innych przyczyn to skrzydło zostało mi ściągnięte przed kwalifikacjami. Chyba było za dużo czasu przed kwalifikacjami. Myślę, że ta decyzja była związana z innymi wyborami” – stwierdził Kubica, odnosząc się do tego, że nowe skrzydło, testowane przez niego w piątek, w jego bolidzie dało pozytywny efekt. W bolidzie George Russella nie dawało ono rezultatów, ale mimo to pozostało ono jako rezerwowe na kwalifikacje.
„W czasówce popełniłem błąd, w piątek miałem inne wspomaganie dlatego w kwalifikacjach myślałem że się tam bez problemu zmieszczę. Myślę, że chłopaki zrobili fantastyczną robotę i potrafią to zrobić w rajdowym stylu. Niestety nie wszystkie rzeczy nie zależą od nich. Dzisiejszy poranek dał mi dużo do zrozumienia. Pewne granice zostały przekroczone” – stwierdził Kubica.
„Zostało 20 sesji do końca sezonu. Miejmy nadzieję, że pewne rzeczy zostaną rozwiązane, choć dzisiejszy poranek dał mi dużo do zrozumienia” – powiedział Kubica dla Eleven Sports po dzisiejszym wyścigu.