Na koniec szczelinie wypełnionej soboty na torze w Sochi, obejrzeliśmy świetny wyścig F2, a dodatkowo, mogło zapaść w nim rozstrzygnięcie rywalizacji w mistrzostwach świata. Aby tak się stało, Nyck de Vries, prowadzący w klasyfikacji generalne przed tym weekendem o 59 punktów, musiał powiększyć przewagę do co najmniej 65 punktów nad drugim w „generalce” Nicholasem Latifim.
Wczorajsze kwalifikacje wygrał de Vries. Razem z Holendrem, z pierwszego rzędu ruszał, mający jeszcze nadzieje na tytuł Latifi.
Start wyścigu, nie zmienił znacząco układu sił w czołówce. Jedyna roszada to wyprzedzenie Calluma Iliota przez Lucę Ghiotto, ale po chwili ci kierowcy ponownie zamienili się miejscami. Znakomicie wystartował De Vries. Obronił swoją pozycję i rozpoczął ucieczkę przed rywalami.
Na 4 okrążeniu Ghiotto ponownie wyprzedził Iliota, a po chwili uczynił to samo z Latifim i zepchnął Kanadyjczyka na 3 miejsce. Jadąc niewiarygodnym tempem, Włoch, po kilku okrążeniach, podjął atak na pozycję lidera. Atak skuteczny. Latifi stracił tymczasem miejsce na podium na rzecz Micka Schumachera.
Obaj najwięksi rywale, De Vries i Latifi, na PIT STOP zjechali na 7 okrążeniu. Po wyjeździe obaj kierowcy znajdowali się kolejno na 9 i 10 miejscu. Na 12 okrążeniu, Schumachera wyprzedził Mazepina i zajmował 2 miejsce. Schumachera gonił tez Matsushita. Zbliżał się do Niemca. Na 14 kółku wykorzystał jego błąd i awansował na 3 pozycję. Syn 7 krotnego mistrza świata F1, po chwili miał tez problem techniczny. Eksplodowała mu jednostka napędowa i mimo, że został ściągnięty do mechaników po kilku okrążeniach, nie było dla niego dużej nadziei w tym wyścigu. Tymczasem Matsushita objął 2 miejsce, nad, mającym już duże kłopoty ze starymi, zużytymi oponami Nikitą Mazepinem. De Vries i Latifi odrabiali pozycję po PIT STOPIE i „okupowali” 4 i 5 pozycję.
Na 24 okrążeniu, do mechaników zjechał lider Luca Ghiotto. Na tor powrócił na 4 miejscu, na miękkich oponach. Na czoło wrócił De Vries. Ghiotto był na „świeżych” oponach znacznie szybszy od reszty zawodników w czołówce, ale ostatecznie, po wyprzedzeniu Deletraza, utknął w pogoni za Latifim, co umożliwiło Szwajcarowi odzyskanie pozycji dającej podium. Zwyciężył Holender Nyck de Vries i osiągając ponad wymagane 65 punktów przewagi nad juniorem Williamsa Latifim, zdobył tytuł mistrzowski na 3 wyścigi przed końcem sezonu.
Kolejny wyścig jutro o 10:20. Transmisja w Polsat Sport News.
Piotr Ciesielski