W sobotni poranek w Spielbergu odbył się pierwszy, 24 okrążeniowy wyścig F3.
Z pierwszego pola startował do niego zwycięzca wczorajszych kawalifikacji, Nowozelandczyk Marcus Armstrong z teamu PREMA. Za plecami miał Maxa Fewtrella z ART, Juriego Vipsa z Hitech i kolegę z teamu, Jehana Daruvalę.
Z końca stawki ruszali David Beckman i Christian Lundgaard. Chociaż w „czasówce” uplasowali się wysoko, uznano, że ich fizjoterapeuci brali udział przy chłodzeniu auta i wykluczono ich z wyników kwalifikacji.
Już po starcie na czoło, przed zakrętem nr.3, wyszedł Fewtrell. Brytyjczyk nie cieszył się jednak prowadzeniem bardzo długo, bo na przeciwległej prostej do linii start/meta, pozycję lidera odzyskał Armstrong. Niedługo później, obu zawodników pogodził Juri Vips i to właśnie Estończyk został nowym liderem wyścigu.
W końcówce zawodów, czwarty w klasyfikacji Daruvala mocno naciskał Armstronga, ale jak się później okazało, nie przyniosło to zamierzonego skutku.
W środku stawki, o 5 miejsce walczyli Jake Hughes, Pedro Piquet i Robert Shwartzman. Brazylijczyk na przedostatnim okrążeniu popełnił błąd, dał się ograć Brytyjczykowi i Rosjaninowi i spadł z 5 na 7 miejsce.
W czołówce nie było już zmian. Triumfował Estończyk Juri Vips przed Maxem Fewtrellem i zdobywcą pole position Marcusem Armstrongiem.
Dwa punkty za najszybsze okrążenie dodatkowo dołożył Vips.
Kolejny wyścig F3 w Austrii – tzw. sprint – jutro o godzinie 9:35
Piotr Ciesielski