KONTAKT     Promocja Mubi – zwrot 150 zł!      Wyścigi OBSTAWIAJ NA EFORTUNA.PL     Kup F1 TV PRO   Wsparcie    Bilety na GP Węgier

logo-powrot-roberta

MENU:

Pozamiatane

Charles Leclerc Grand Prix Japonii 2018

168 punktów na 175 możliwych, 67 punktów przewagi nad drugim – oto Lewis Hamilton. Mercedes dominuje w ostatnich rundach i już można ogłaszać ich mistrzami świata, a Lewisa Hamiltona pięciokrotnym mistrzem. Japonia była kolejną rundą, w której liczyliśmy na więcej. Również w kontekście Roberta Kubicy. 

Suzuka

Jak dobrze, że są takie tory jak Suzuka… Nie mieliśmy żadnego poważnego incydentu, a i tak było mnóstwo wyprzedzań, kosztownych błędów i całkiem sporo emocji. Na „tilkodromie” prawdopodobnie tej akcji byłoby znacznie mniej. I to jest kierunek, w którym chciałbym aby podążała Formuła 1. Do tego wyścig organizowany w miejscu z tradycjami sprawia, że kibiców zazwyczaj jest sporo i są oni bardziej entuzjastyczni niż fani w Abu Zabi, Bahrajnie czy nawet Rosji.

Ferrari i ich lider

Sebastian Vettel zirytował mnie dziś mocno. Bo chciałem, żeby liczenie które miejsce jest potrzebne danemu kierowcy do zapewnienia sobie mistrzostwa świata zacznie się najwcześniej w Brazylii. A tymczasem, identycznie jak w ubiegłym roku, Lewis Hamilton ma dużą przewagę po 17 rundach. Co ciekawe, zarówno w ubiegłym roku, jak i w tym, Lewis ma 331 punktów. Vettel rok temu miał 265, a w tym roku ma 264.

Ferrari niczego nie nauczyło się po ubiegłym sezonie. Znów popełniają błędy w drugiej części roku, znów nie są to błędy wymuszone. Sebastian Vettel natomiast znów nie trzyma ciśnienia. To dziwne, bo potrafił to robić w pierwszych latach swojej kariery. Przepraszam, za wyrażenie, ale wydaje mi się, że Sebastian… skapcaniał przy Kimim. Wymagający partner z zespołu, który zmusza cię do ciągłej rywalizacji, z którym zawsze cię porównują, sprawia, że stajesz się lepszym. Przebywając z kimś słabszym niemal zawsze, ty też obniżasz swój poziom. Ostatnie lata to dominacja Mercedesa i Vettel zawsze miał wytłumaczenie – mają szybszy bolid, robię co mogę, ale niewiele mogę. Gdyby dostawał od partnera zespołowego, wymówek by nie było.

I dlatego…

Bardzo cieszę się na przyjście Charlesa Leclerca do Ferrari. To była świetna decyzja Marchione. Przyznaję, jadę w hypertrainie Monakijczyka i byl może będę musiał zrewidować swój pogląd, ale dla mnie jest on wielką przyszłością ekipy z Maranello. I to dopiero on, a nie Kimi Raikkonen będzie papierkiem lakmusowym dla Sebastiana Vettela. Drugim w karierze, po Danielu Ricciardo.

Leclerc widać, że chce być już w Ferrari. W ostatnich kilku wyścigach nie był w swojej najlepszej formie. Jest jednym z tych kierowców w tym sezonie, którzy chcą go już po prostu dojeździć do końca.

Max

Dziś zobaczyliśmy prawdziwego Maxa. Szybkiego i nie odpuszczającego, a przy tym nieco aroganckiego. Za sytuację z Kimim Raikkonenem słusznie dostał karę. Późniejsze tłumaczenia, że Kimi mógł poczekać, były nieco bezczelne. Za sytuację z Vettelem Max nie ponosi żadnej winy. Słusznie zwróciliście uwagę, żę Vettel myślał iż wyprzedza Ericssona czy Sirotkina i liczył na łatwe zostawienie miejsca. Ale nie z Maxem takie numery. I ja bym dał za ten manewr Sebastianowi karę. Sędziowie mu odpuścili, choć pewnie gdyby wskutek tego wejścia Verstappen zakończył wyścig, konsekwencje byłyby poważniejsze.

Hamilton

Całkowicie kontrolowany wyścig, aż tak, że trzeba było budować dramatyzm komunikatami o niepewnym zachowaniu przepustnicy w zakrętach. Lewis wygrał dziś zasłużenie, swoją robotę wykonał również Valtteri Bottas, który po wyścigu powiedział, że miał zająć w tym wyścigu drugie miejsce i swoją pracę wykonał.

Lewis niedługo cieszył się jednak swoim trofeum, gdyż niedługo po ceremoniach zostało ono… stłuczone przez fotoreportera. Obecnie Hamilton przypomina mi bardziej egzekutora za którym stoi potężny i bogaty władca. Egzekutora z dredami, w złotym łańcuchu i kolczyku w uchu. I za to brawa dla niego.

BrendOff

Start z 6. miejsca i… finisz pod koniec stawki. I to bez żadnych incydentów, zepsutego pit-stopu czy większych przygód. Taka jest forma Brendona Hertleya. Nie chcę już się nad nim pastwić, ale nie zasługuje na miejsce w F1. Toro Rosso jego zastępce ma ogłosić za około 2 tygodnie.

Również znacznie gorzej niż pozycje startowe i również bez większych incydentów, finiszowali kierowcy Williamsa. Im również ten wyścig nie poszedł i chyba nie wiedzą do końca dlaczego. Oni, wraz z całym zespołem, chcą już po prostu dojeździć do końca tego sezonu.

Kubica

Nic się nie zmieniło. Mamy nadzieję na pozytywne rozstrzygnięcia i póki co nic ich nie wyklucza ani nie potwierdza. To chyba tyle co powinienem napisać. Chyba że po przemyśleniach najdzie mnie ochota na więcej.

Podziel się wpisem:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Najnowsze wpisy na blogu:

Najnowsze wpisy

Tego dnia w F1 - 8 czerwca

Podczas testów Porsche ginie Ludovico Scarfiotti (10 startów, 1 zwycięstwo, 1 najszybsze okrążenie, 1 podium).

Niki Lauda odnosi swoje 5. zwycięstwo w F1, wygrywając GP Szwecji. Jedyny raz z pole position startował Vittorio Brambilla.

Robert Kubica wygrywa Grand Prix Kanady, odnosząc swoje pierwsze zwycięstwo w F1. Jest to też pierwszy dublet zespołu BMW Sauber. Po raz 62. i ostatni na podium stanął David Coulthard. Więcej o tym można przeczytać tutaj i tutaj.

Ukazuje się niezwykle szczery i emocjonalny wywiad Roberta Kubicy z BBC. „Problemem w F1 jest miejsce. Może kiedyś, jak FIA powie, że samochód musi być 10-15 cm szerszy, będą mógł prowadzić, ale to nie jest tak, że rajdy są wyjściem awaryjnym. To, co jest dla mnie ważne, to to, że widzę postęp. W życiu codziennym zmagam się z ograniczeniami, ale jeżdżąc widzę postęp – czy to w samochodzie rajdowym czy symulatorze. Pytanie brzmi, jak dużą sprawność uda mi się odzyskać i ile mi to zajmie, ale jeżeli mam być szczery, to nie ma to dla mnie znaczenia czy zajmie miesiąc czy 10 lat, może kiedyś znów będę miał szansę jeździć w F1” – mówi Polak.

Dobry Rajd Sardynii w wykonaniu Roberta Kubicy i Macieja Szczepaniaka. Na dwóch OS-ach byli w stanie przebić się do pierwszej trójki, a całość kończą na 8. pozycji.

Daniel Ricciardo odnosi swoje pierwsze zwycięstwo w F1, triumfując w GP Kanady. Po raz 15. i ostatni najszybsze okrążenie wyścigu wykręca Felipe Massa. Po raz 200. w F1 startuje Kimi Raikkonen.

„Syn mówi, że samochód Williamsa prowadzi się bardzo ciężko. Jest tak trudny w prowadzeniu, że trzeba dodatkowego treningu na siłowni, żeby za kierownicą było OK. Pod koniec lata zobaczymy, gdzie będzie. Celem jest otrzymanie posady w F1, ale nie ma pewności. Im lepiej jednak spisze się w F2, tym więcej drzwi może sobie otworzyć. Niektórzy kierowcy są obecnie zagrożeni, łącznie z Robertem Kubicą czy Antonio Giovinazzim” – mówi Michael Latifi o karierze swojego syna.

Najbliższe Grand Prix F1

GP Miami

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Najbliższy start Kubicy

4h Le Castellet (ELMS)

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Bądź na bieżąco

Piątek, 3 maja
godz. 18:30 FP1
godz. 22:30 Kwalifikacje do Sprintu

Sobota, 4 maja
godz. 18:00 – Sprint
godz. 22:00 –  Kwalifikacje

Niedziela, 5 maja
godz. 22:00 – Wyścig

Popularne tagi

Archiwum