Trzecie miejsce zajmuje Sergey Sirotkin pod względem aktualnej liczby punktów karnych za przewinienia w Formule 1. Daleko mu jednak do lidera i rekordzisty całej F1, Romaina Grosjeana, który musi się pilnować, gdyż jest dość blisko swojej drugiej pauzy w karierze. Rosjanin jest jednak niechlubnym liderem innej kategorii. Kto jest największym łobuzem obecnej F1? Kto jeździ najczyściej?
(Tekst ten ma charakter ciekawostkowy, nie ma na celu wskazywania czy szukania szansy Roberta Kubicy na powrót do wyścigu F1 poprzez wykluczenie innego kierowcy).
Punkty karne zostały wprowadzone w sezonie 2014 aby utemperować kierowców i wprowadzić dla nich przejrzysty system kar, który może skutkować nawet koniecznością pauzy w rundzie Mistrzostw Świata. Aby to się stało, dany kierowca w ciągu roku musi zebrać 12 punktów karnych. Warto nadmienić, że po roku od Grand Prix, w którym punkty zostały przyznane, kasują się one zawodnikowi.
W sezonie 2014 przyznano ich 30, a najwięcej zgarnął oczywiście… Pastor Maldonado – pięć. Taką samą liczbe zebrał też Marcus Ericsson. Szwed jest jednym z rekordzistów nowego systemu – wraz z Serio Perezem otrzymywał punkty w każdym sezonie od momentu wprowadzenia systemu punktów karnych.
W sezonie 2015 przyznano 48 punktów karnych, a najwięcej zgarnął ich… Max Verstappen – aż 8. Na drugim miejscu był Pastor Maldonado.
Rok później 8 punktów zdobył ten, którego Verstappen zastąpił w Red Bullu, a zatem Danil Kvyat, który teraz prawdpodobnie znów pojawi się w F1. 7 punktów trafiło na konto Estebana Gutierreza, a łącznie w tamtym sezonie przyznano aż 72 punkty karne i jest to rekord dotychczasowych sezonów z punktami.
W ubiegłym sezonie przyznano „tylko 56” punktów karnych, a największy udział w tej liczbie miał znów Danil Kvyat. Po sześć punktów zdobyli kierowcy Haasa – Kevin Magnussen i Romain Grosjean.
To właśnie Francuz jest – wspólnie z Sergeyem Sirotkinem – liderem klasyfikacji punktów karnych otrzymanych w sezonie 2018. Mają ich po sześć. Jednak z racji tego, że Grosjean ma jeszcze punkty z ubiegłego roku, to obecnie ma ich 9 na swoim koncie i „prowadzi” w klasyfikacji obecnie posiadanych puntów. 1 punkt wygaśnie mu 29 października, a dwa 12 listopada. Jeżeli zatem w czterech najbliższych grand prix Francuz zdobędzie łącznie 3 punkty karne, będzie pauzował przez jeden wyścig. 5 punktów do karencji brakuje jeszcze Marcusowi Ericssonowi.
Jedynymi z obecnych kierowców F1, którzy nie mają aktualnego punktu karnego są Charles Leclerc, Esteban Ocon oraz Lewis Hamilton.
Oto aktualna liczba punktów karnych kierowców:
Poniżej zobaczycie zestawienie za co je otrzymali i kiedy im one wygasają.
Warto dodać, że Sergey Sirotkin, Pierre Gasly, Sebastian Vettel, Carlos Sainz oraz Daniel Ricciardo zdobyli swoje punkty wyłącznie w sezonie 2018.
Z czysto statystycznych pobudek można pobawić się jeszcze tymi danymi. Liderami łącznej klasyfikacji zdobytych punktów kiedykolwiek są Romain Grosjean oraz Marcus Ericsson. Mają ich 18, a to oznacza, że średnio na sezon zdobywają 3,6 punkta. Trzecie miejsce w tej klasyfikacji zajmuje Danil Kvyat, który zdobył 17 punktów, dokonał tego jednak w ciągu 4 sezonów, a zatem jego średnia to 4,25.
Co ciekawe, liderem klasyfikacji średniej liczby punktów na jeden sezon jest… Sergey Sirotkin. Mimo że sezon przecież jeszcze i za nami dopiero 15 wyścigów. Średnia Sirotkina na sezon powinna wynosić zatem nie 6 a ponad 8. Najniższą średnią na sezon – zaledwie 0,4 punkta ma Daniel Riccardo. Poniżej 1 mają również Lewis Hamilton i Fernando Alonso.
Jest 8 kierowców, którzy mimo, że startowali od 2014 roku w przynajmnej jednym wyścigu w sezonie, nie zdobyli punktów karnych.
Kierowcami, którzy nigdy nie zdobyli punktów karnych, mimo że jeździli w wyścigach F1 w sezonie 2014 lub późniejszym są Max Chilton (16 startów w sezonie 2014), Kamui Kobayashi (15 startów w sezonie 2014), Will Stevens (18 startów w sezonach 2014 i 2015), Paul di Resta (1 start w sezonie 2017), Alexander Rossi (5 startów w sezonie 2015), Antonio Giovinazzi (2 starty w sezonie 2017) i Charles Leclerc (15 startów w sezonie 2018).
Jeszcze bardziej miarodajna jest liczba punktów karnych zdobytych na wyścig. I tu jak się okazuje zdecydowanym liderem jest… Sergey Sirotkin. W 15 wyścigach zdobywa średnio 0,4 punkta na wyścig. Dość daleko za nim jest Rio Haryanto, który średnio co trzeci swój wyścig zdobywał punkt karny. Trzeci w tej klasyfikacji jest Pastor Maldonado. Najczyściej z kierowców, którzy kiedykolwiek zdobyli punkty jeźdżą Daniel Ricciardo, Lewis Hamilton i Fernando Alonso.
Poniżej zobaczycie zestawienie punktów karnych zdobytych na wyścig.
Aktualizacja
Sebastian Buemi podpisał kontrakt na starty w Formule E. Jego partnerem w ekipie Nissan Nismo będzie Alexander Albon.
Aktualizacja 2
Sobota w Rapallo
Robert Kubica w najbliższą sobotę, 22 września weźmie udział a wystawie motoryzacyjnej, na której zobaczyć będzie można m.in. auta Formuły 1 z lat 60. Oprócz niego pojawią się tam również Giorgio Piola czy Aldo Costa. Odbędzie się ona w hotelu Excelsior we włoskim Rapallo.