Sergio Perez, obecny kierowca Racing Point Force India poinformował dziś, że podpisał kontrakt na starty w Formule 1 w roku 2019. I choć wiele osób spodziewa się, że będzie to przedłużenie umowy z Force India, to może się okazać, że Meksykanin wyląduje w… Haasie, tworząc tym samym miejsce w przejętej przez Lawrence Strolla ekipie.
Perez miał spotkać się wczoraj z władzami Haasa według dziennikarzy f1maximaal.nl. Dziś – co mogliśmy zobaczyć na zdjęciach – Lawrence Stroll rozmawiał z Guntherem Steinerem, szefem Haasa.
Na pierwszym planie Roman, z tyłu… spotkanie na szczycie. Lawrence Stroll i Otmar Szafnauer spotykają się z Guntherem Steinerem. pic.twitter.com/s6ioRnsjEr— Cezary Gutowski (@CezaryGutowski) 25 sierpnia 2018
Steiner wypowiadał się, że skład na 2019 rok będzie rozważany i nie zostały osiągnięte jeszcze porozumienia z kierowcami. Cezary Gutowski przekazał, że bardzo mocne źródła wskazują na właśnie Pereza jako kierowcę na przyszły sezon.
Ogłoszenie przyszłości Sergio Pereza spodziewane jest bardzo szybko. Jeżeli potwierdzą się doniesienia, że Perez przechodzi do Haasa, będzie to kolejny zaskakujący ruch na rynku transferowym. Miałby on sens, gdyż Haas to bardzo mocna ekipa, a Perez jest solidnym kierowcą, w dodatku z tego samego kontynentu.
Wolne miejsce w Force India może oznaczać kolejną szansę na 2019 dla Roberta Kubicy. Polak dobrze zna i dogaduje się ze Strollami, którzy – według doniesień prasowych – mogliby chcieć by był mentorem dla Lance Strolla w nowej ekipie. Trudno sobie wyobrazić, aby Lawrence Stroll wziął do swojej ekipy paydrivera lub innego kierowcę bez doświadczenia.
Z tego względu, ewentualne przejście Pereza do Haasa należy odbierać pozytywnie w kontekście Roberta Kubicy. Czekamy teraz na potwierdzenie tej informacji.
Aktualizacja
Toto Wolff zapewnił dalsze wsparcie dla Estebana Ocona w jego karierze w Formule 1. Szef Mercedesa mówi, że odbywa się obecnie wiele rozmów, a jeden ruch może spowodować przesunięcie „wielu pionków na szachownicy”.