Paddy Lowe w rozmowie z włoskim Autosportem podkreślił, że Robert Kubica ma być wsparciem dla zespołu Williamsa i jego podstawowych kierowców, a jego jazdy podczas testów nie powinny być pojmowane jako budujące dodatkową presję na Sergeya Sirotkina i Lance Strolla. Mówił on również o niesprawiedliwym według niego podziale środków w Formule 1.
Williams był jednym z dwóch zespołów, które zdecydowały się oddać jakikolwiek czas w swoim bolidzie kierowcy rezerwowemu. Robert Kubica miał jeździć cztery połówki dnia, ale ostatecznie pogoda sprawiła, że jechał dwa razy po pół dnia. Jak Paddy Lowe odniósł się do powierzenia czasu za kierownicą Robertowi.
„Uważnie przeanalizowaliśmy ile mamy czasu podczas testów w Barcelonie i daliśmy Robertowi połówki dni, które pozwoliły mu na wniesienie swojego wkładu w rozwój bolidu. Robert jest kierowcą rozwojowym, a naszym celem jest czerpanie z jego umiejętności i doświadczenia. Aby to zrobić, potrzebuje on jazd. Mamy ograniczony czas jeżeli chodzi o aktywność na torze, ale wydaje się, że znaleźliśmy właściwy balans pomiędzy pracą naszych kierowców” – mówi Paddy Lowe.
Został on zapytany przez Roberto Chinchero o to, czy Robert może wywierać dodatkową presję na Sirotkina i Strolla.
„Nie, nie sądzę aby była jakaś presja. Robert wnosi swój wkład do zespołu służąc radą, pomysłami i sugestiami, by Williams uzyskiwał jak najlepsze rezultaty i ta pomoc odnosi się również do naszych podstawowych kierowców. Nie widzę zatem powodu, by mógł na nich wywierać presję. Sergey i Lance są kierowcami wyścigowymi, a Robert jest rozwojowym i nie ma presji na zamianę tych ról” – dodał Lowe.
Po raz kolejny wyjaśnił on, czym zaskoczył go Sergey Sirotkin podczas pierwszego spotkania.
„Widziałem pracowitego i zdeterminowanego chłopaka, bardzo inteligentnego pracownika. Kiedy jest w samochodzie, wydaje się zupełnie nie odczuwać presji – zawsze jest spokojny i uważny. Spędzał tygodnie w naszej fabryce i bardzo doceniamy jego podejście”.
Lowe uważa również, że nie ma większych różnic w pracy zespołu, zależnie od tego czy posiada on doświadczonych kierowców czy, tak jak Williams, dwóch niemal debiutantów.
Wśród innych ciekawych pytań, jakie padły w rozmowie z Lowe było to o model biznesowy Formuły 1. Dyrektor techniczny Williamsa uważa, że powinien być on zmieniony.
„Myślę, że obecnie mamy najgorsze rozwiązanie jakie widzieliśmy w ciągu ostatnich 30 lat. Zawsze były różnice w wypłatach pomiędzy największymi a mniejszymi zespołami, ale obecnie dystrybucja środków jest niesamowicie niesprawiedliwa. Williams ma ogromne rzesze fanów. Kiedy w ubiegłym roku kiedy świętowaliśmy 40-lecie zespołu, przybyło na niego 50 tysięcy osób. Mamy wielu fanów, pasjonatów Williamsa, takich jak w piłce nożnej ma Manchester United i będą oni z nami zawsze. To niesprawiedliwe, że nie mogą oni oczekiwać od swojego zespołu walki o zwycięstwa. Robimy co możemy, ale przy obecnym podziale środków nie jesteśmy cudotwórcami i ta sytuacja musi się zmienić” – stwierdził Lowe.
Aktualizacja
„RK, mój przyjacielu. Poprawiłem swój czas, ale Ciebie nie da się pokonać. Czekam na Twój powrót z Australii”.
Alessandro Petacchi dziękuje Robertowi Kubicy za trening na symulatorze i potwierdza, że Polak będzie w padoku podczas Grand Prix Australii.