Od wielu lat nie mieliśmy tak bogatego wyboru pozytywnych wydarzeń związanych z Robertem Kubicą. Ale które z nich było najważniejsze – nie tylko z punktu widzenia Roberta, ale również kibiców? Przedstawiamy nasze subiektywne zestawienie 10 najważniejszych wydarzeń Roberta Kubicy w 2017 roku i zachęcamy do dyskusji na temat Waszej listy tego rodzaju!
Poczekalnia: Gala Autosportu
Ta pozycja na naszej liście jest „najmłodsza”, ale postanowiliśmy umieścić ją, gdyż wizyta Roberta na takiej gali to zupełna nowość. Polak otrzymał bardzo prestiżową rolę wręczenia nagrody najlepszemu kierowcy rajdowemu świata. O ile wcześniej wrócił do bolidu F1, to tą wizytą powrócił na salony F1. O ile wcześniej kiedykolwiek na nich był.
10. Wizyta na Monzy
Kolejna wizyta to również powrót – tym razem do padoku Formuły 1 podczas weekendu wyścigowego. Robert spotyka wielu kolegów z toru, komentuje wyścig i jest większą gwiazdą niż wielu aktywnych kierówców F1.
9. Goodwood Festival of Speed
Było to wydarzenie ważne, gdyż po raz pierwszy od bardzo dawna kibice mogli bez przeszkód zobaczyć Kubicę w aucie Formuły 1. Tu również nie zabrakło ciekawych spotkań z kierowcami i ludźmi ze szczytów motorsportu.
8. Nico Rosberg menadżerem
Mimo że Robert Kubica i Nico Rosberg spotkali się w wcześniej „oficjalnie” dwa razy, to jednak informacja o tym, że wtedy aktualny mistrz świata będzie pomagał Polakowi w powrocie do Formuły 1 była prawdziwą sensacją i znakiem, że sytuacja jest bardzo poważna.
7. Kibice
Postanowiłem umieścić ten punkt w zestawieniu, gdyż trzeba docenić ogromne zainteresowanie Robertem i wsparcie jego powrotu przez kibiców – przede wszystkim z Polski, ale nie tylko.Zarówno ci, którzy śledzili jego karierę w latach po wypadku, jak i ci, którzy po nim rozstali się z Formułą 1, teraz z ogromną uwagą śledzili walkę Kubicy o możliwość ponownej jazdy w F1. Ponad 6 tysięcy osób wysłało swoje zdjęcie na Sektorówkę, tysiące kibicowały mu na Hungaroring. Wsparcie widać było również w Internecie. Skala, na jaką się to wszystko działo, była dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Brawa dla Was w tym punkcie!
6. Testy na Paul Ricard
Zaczynamy serię „testową” w tym zestawieniu. Biorąc pod uwagę jazdy z Renault, o tych testach wiemy najmniej. Nie mniej, utwierdziły one Renault w przekonaniu, że trzeba dać Kubicy szansę w aktualnym bolidzie. Robert ostatecznie udowodnił również, że nie ma problemów w ciasnych nawrotach.
5. Testy z Williamsem na Silverstone i Hungaroring
Te jazdy na dwóch bardzo wymagających torach dały innemu zespołowi – Williamsowi – pewność, że Robert Kubica może być poważnym kandydatem do angażu w sezonie 2018. Paddy Lowe oraz mechanicy i inżynierowie poznali Roberta i jego etykę pracy, a to było niezwykle ważne w kontekście kolejnych kontaktów z Polakiem.
4. Testy w Abu Zabi
Niektórzy mogą dziwić się, dlaczego druga okazja Roberta Kubicy do jazdy aktualnym bolidem znalazła się dopiero na czwartym miejscu tego zestawienia. Trzeba jednak obiektywnie patrząc, że nie wypadły one idealnie, szczególnie biorąc pod uwagę obecność na nich rywala Roberta – Sergeya Sirotkina. Myślę, że zarówno Kubica, jak i Williams oczekiwali podczas nich czegoś więcej, choć absolutnie nie twierdzę, że testy te były nieudane.
3. Testy auta GP3
Dlaczego ten pozornie mniej donośny test znalazł się tak wysoko? Bo to był impuls, dzięki któremu sprawy mogły nabrać późniejszego tempa. Po wielu godzinach w symulatorze, Robert wreszcie wyjeżdża na tor w single-seaterze. Ciasny kokpit, trudny tor i brak wspomagania. To te dwukrotne jazdy „słabszym” bolidem pozwoliły na wykonywanie kolejnych kroków.
2. Testy Renault na Hungaroring
Robert Kubica po raz pierwszy od wypadku w aktualnym bolidzie Formuły 1, co możliwe było tylko podczas oficjalnych testów. Pokazał wtedy, jak szybki jest, jak potrafi pracować z zespołem i jakie wsparcie ma u kibiców. Ogromnie ważna chwila, dająca mu pewność siebie i stanowiąca przypieczętowanie kandydatury w Renault. Magiczna chwila i wielkie osiągnięcie Roberta – kolejny jego wielki powrót w minionym roku.
1. Testy z Renault w Walencji
Zaskoczenie? Według mnie właśnie to wydarzenie zasługuje na miano numeru 1. Po pierwsze, jest to pierwszy raz, gdy Robert Kubica po wypadku jeździł bolidem Formuły 1. Po drugie wiemy, że Kubica spisał się w nich rewelacyjnie. Był szybszy od Sirotkina i przypomniał Renault o sobie. To właśnie dzięki tamtemu testowi możliwe były kolejne kroki. Gdyby wówczas nie wszystko poszło po myśli Roberta, Renault nie zainteresowałoby się jego kandydaturą. Dlatego uważam jazdy w Walencji za tak ogromnie ważne wydarzenie.
Aktualizacja
Oczywiście jesteśmy świadomi doniesień Auto Bild i włoskich mediów, dotyczące podpisania dwuletniej umowy z Williamsem przez Sergeya Sirotkina, jednak celowo nie piszemy o nich i czekamy na oficjalną decyzję Williamsa, która powinna zostać podana do 16 stycznia. Oczywiście, trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że sytuacja Roberta Kubicy jest bardzo trudna, ale jednocześnie czekać na ogłoszenie.
Ciekawą informacją jest natomiast ta, że Paul di Resta będzie testował samochód Jaguara Formuły E. Marka ta wchodzi do serii od nowego sezonu.
Więcej o całej F1 na MC Formula i onestopstrategy.com