Wczoraj na jednym z włoskich serwisów pojawiła się krótka informacja dotycząca przyszłorocznego powrotu Kubicy do F1. Dziennikarze powołują się w niej na prawdopodobnie nową wypowiedź Riccardo Ceccarellego, w której włoski lekarz stwierdza, że jest obiektywnie przekonany o tym, że Kubica odzyska do przyszłego sezonu sprawność potrzebną do prowadzenia auta F1, potrzebne jest jednak jeszcze „kilka miesięcy” ćwiczeń.
Niestety z tekstu nie dowiadujemy się niczego więcej, należy jednak podejrzewać, że Ceccarelli, znający dobrze realia Formuły 1 miał na myśli 2-3 miesiące ćwiczeń obejmujących najpierw powrót do normalnej sprawności ruchowej, a następnie odbudowę masy mięśniowej i przywrócenie Robertowi wydolności właściwej w F1. Gdyby „kilka miesięcy” trwał sam powrót do sprawności, to biorąc pod uwagę rosnące zniecierpliwienie Lotus Renault GP, powrót od początku sezonu 2012 byłby zagrożony. Z innych wypowiedzi wiemy przecież, że w ciągu 1,5 miesięca Robert będzie w stanie odbyć pierwsze jazdy autem drogowym i symulatorem F1, w których potrzebny jest wysoki stopień sprawności ręki. Miejmy nadzieję na usłyszenie w najbliższych dniach rozwinięcia tej informacji. Bardzo rzadko wypowiada się ostatnio Daniele Morelli, mało słychać o Kubicy z ust jego przyjaciół i znajomych. Pozostaje nam liczyć na to, że sprawy idą w dobrym kierunku i już niebawem będziemy mile zaskoczeni.
Od dawna (jeszcze na długo przed 06.02) w rozmowach o Robercie Kubicy wysuwałem tezę, że historia jego kariery mogłaby posłużyć za scenariusz hitowego filmu, w którym emocji byłoby aż za dużo. Wiemy, że ze względów osobistych taki film do kin nie trafi, ale na popularnych serwisach możemy zobaczyć kompilacje najważniejszych momentów wyścigowego życia Roberta. Na szczególną uwagę zasługuje ostatni film stworzony przez jednego z kibiców, którego wykonanie wyróżnia się na tle pozostałych. Zapewne spora część z Was już go widziała, pozostałych zapraszam do oglądania, a co bardziej wrażliwym zalecam przygotowanie chusteczek.
Wideo zostanie oczywiście umieszczone w dziale „Filmy z Robertem Kubicą„.
Kibice o Kubicy nie zapominają na pewno, podobnie rzecz się ma z mediami, nawet zagranicznymi. Jeden z największych niemieckich dzienników, Frankfurter Allgemeine Zeitung przypomniał naszym sąsiadom o krakowianinie, opisując go w bardzo miłych słowach. Gazeta przywołuje straszny wypadek z Ronde di Andora i podkreśla, że szczęściem jest, że Kubica w ogóle go przeżył. Nie wdając się w ocenę szans na powrót Polaka do F1, Frankfurter Allgemeine Zeitung zaznacza, że rywale z toru dobrze pamiętają Kubicę, a nad padokiem podczas każdego wyścigu Formuły 1 unosi się „duch” Roberta, który na pewno bardzo chciałby ścigać się wraz ze swoimi kolegami. Słowo „duch” zostało użyte celowo, gdyż o Polaku wszyscy mówią, wszyscy komentują jego szanse, jednak prawie nikt podczas ostatnich 8 miesięcy go nie widział. Dziennik pisze również o nieprzeciętnych umiejętnościach Kubicy i o tym, że ich ponownego wykorzystania bardzo życzy sobie Lotus Renault GP. Niestety, pada tam również zdanie o coraz mniejszym prawdopodobieństwie na starty Kubicy od początku przyszłego sezonu F1. Jest to jednak tylko opinia dziennikarzy i liczę na to, że rzeczywistość szybko zweryfikuje to pesymistyczne podejście.
Wydaje się, że w ciągu najbliższego miesiąca o Kubicy powinno zacząć robić się głośniej w mediach, aczkolwiek on sam będzie zapewne w spokoju ciężko pracował aby jak najszybciej wrócić do realizowania swojej największej pasji.
Zapraszam do lektury miesięcznika F1 Racing!
Więcej informacji o całej Formule 1 znajdziesz na www.f1ultra.pl
Strona powrotroberta.blogspot.com jest już na facebooku! Dołącz do osób go lubiących!