KONTAKT     Promocja Mubi – zwrot 150 zł!      Wyścigi OBSTAWIAJ NA EFORTUNA.PL     Kup F1 TV PRO   Wsparcie    Bilety na GP Węgier

logo-powrot-roberta

MENU:

Zwiększone ryzyko po powrocie Roberta Kubicy do F1

Kto się za wczasu martwi ten się dwa razy martwi – zasadę tego mądrego przysłowia postanowiłem dziś złamać i – wobec braku nowych informacji o stanie zdrowia Roberta Kubicy – przedstawić zagrożenia jakie czekają na Polaka po jego wyczekiwanym przez nas powrocie do Formuły 1.

Ci, którzy uważają, że ten tekst nie powinien być teraz publikowany niech go nie czytają. Gdy uznają że nadszedł odpowiedni czas, będą mogli go łatwo wyszukać w wyszukiwarce bloga. Aby uprzedzić pytania – swoje uwagi będę opierał na rozmowie z lekarzem – ortopedą, którego pytałem o możliwe skutki kontuzji odniesionych przez Roberta Kubicę w rajdzie Ronde di Andora. Skalę obrażeń Polaka wszyscy znamy, pytałem przedstawiając je czy jest w ogóle możliwe odzyskanie 100% sprawności przez Roberta Kubicę. Odpowiedź, brzmiała – „nie, ale bliskiej temu, jeżeli oczywiście zajmowali się nim dobrzy chirurdzy”. Warunek ten został spełniony, a jak zapewniał Daniele Morelli, Robert odzyska sprawność konieczną do prowadzenia samochodu Formuły 1.

Kiedy Robert wróci już do Formuły 1 – w co wszyscy gorąco wierzymy – to będzie on wystawiony na większe ryzyko niż wcześniej. Jego ciało będzie narażane w ciągu jednego okrążenia na przeciążenia rzędu 6G (tylko jedna kolejka górska na świecie jest w stanie odtworzyć takie przeciążenie). I choć Robert udowonił już, że jest w stanie wytrzymać znacznie większe siły oddziałujące na jego ciało – wszak w Kanadzie w 2007 roku był narażony na przeciążenie 78G – to teraz jego kości, połamane w tylu miejscach – będą słabsze. Podobny wypadek jak z Montrealu, po jego powrocie, może nie skończyć się tylko na skręceniu kostki. Kości w miejscach złamań, nawet przy scaleniu ich tytanowymi elementami, są słabsze niż przed urazami. Ich ponowne złamanie oznacza kolejną długą pauzę. Jednak w swojej dotychczasowej karierze Robert Kubica uczestniczył w niewielu wypadkach w F1 i myślę, że podtrzyma ten trend i nie będzie narażał swoich kości na dodatkowe przeżycia, którymi można by obdarzyć nie jeden żywot.

Skoro wspomniałem już o elementach tytanowych, to przytoczę fragment książki „Robert Kubica. Moja pasja”: „Podczas operacji niezwykle ważna była precyzja, ponieważ wibracje powstające podczas jazdy wyścigowym bolidem mogły poluzować mocowania. To było duże ryzyko, ale dobrze wyważone.” Chodzi w nim oczywiście o wypadek z 2003 roku, kiedy Robert dotkliwie połamał rękę. Jednak nawet tamte uszkodzenia nijak się mają do obecnych. Podobnie liczba elementów tytanowych, które były wtedy umieszczone w ciele Kubicy jest mizerna w porównaniu z obecną. Już raz, w marcu, Polak przechodził drobny zabieg poprawienia mocowań tytanowych szyn w nodze (informacja o tym zabiegu pojawiła się we włoskich mediach, w Polsce chyba tylko ja ją przekazałem). Teraz nie są to tylko szyny i śruby, ale też śrubeczki, które – według słów lekarzy operujących Kubicę – miały czasem tylko 0,5 mm średnicy. Oczywiście, im więcej czasu upływa, tym większa stabilność i integracja elementów tytanowych z kościami. W 2003 roku Kubica wrócił na tor w 6 tygodni, teraz czas rekonwalescencji jest znacznie dłuższy, a zatem więcej czasu na dokładne wyleczenie się kości. Już raz oberwało mi się za forsowanie tezy o możliwości poluzowania się mocowań elementów tytanowych, jednak gdy zapytałem wspomnianego już lekarza, o to czy istnieje taka możliwość, odpowiedział twierdząco. Nie podzielających moich obaw proszę o wyrozumiałość.

Wiemy, że organizm kierowcy Lotus Renault jest bardzo silny, a sam Robert da z siebie wszystko aby jak najlepiej przygotować go do powrotu. Nawet taki heros jak on nie jest jednak w stanie pokonać natury. Wierzę mimo to, że wszelkie moje obawy okażą się płonne, a Robert, tak jak zapowiada, wróci do Formuły 1 silniejszy niż kiedykolwiek.

Przepraszam, że piszę o tych zagrożeniach już teraz, kiedy jeszcze na dobrą sprawę nic nie wiadomo, ale mam nadzieję, że niebawem będzie czas już tylko na radość i takie teksty jak ten nie powinny wtedy psuć cudownej atmosfery. Proszę o wybaczenie 😉

Więcej informacji o całej Formule 1 znajdziesz na www.f1ultra.pl

Reklama
————————————————————————————————————
powrotroberta jest już na facebooku! Dołącz do osób go lubiących!

www.techpro.pl – maszyny i narzędzia budowlane – sprzedaż i wynajem, niskie ceny, fachowa obsługa!

Podziel się wpisem:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Najnowsze wpisy na blogu:

Najnowsze wpisy

Tego dnia w F1 - 8 czerwca

Podczas testów Porsche ginie Ludovico Scarfiotti (10 startów, 1 zwycięstwo, 1 najszybsze okrążenie, 1 podium).

Niki Lauda odnosi swoje 5. zwycięstwo w F1, wygrywając GP Szwecji. Jedyny raz z pole position startował Vittorio Brambilla.

Robert Kubica wygrywa Grand Prix Kanady, odnosząc swoje pierwsze zwycięstwo w F1. Jest to też pierwszy dublet zespołu BMW Sauber. Po raz 62. i ostatni na podium stanął David Coulthard. Więcej o tym można przeczytać tutaj i tutaj.

Ukazuje się niezwykle szczery i emocjonalny wywiad Roberta Kubicy z BBC. „Problemem w F1 jest miejsce. Może kiedyś, jak FIA powie, że samochód musi być 10-15 cm szerszy, będą mógł prowadzić, ale to nie jest tak, że rajdy są wyjściem awaryjnym. To, co jest dla mnie ważne, to to, że widzę postęp. W życiu codziennym zmagam się z ograniczeniami, ale jeżdżąc widzę postęp – czy to w samochodzie rajdowym czy symulatorze. Pytanie brzmi, jak dużą sprawność uda mi się odzyskać i ile mi to zajmie, ale jeżeli mam być szczery, to nie ma to dla mnie znaczenia czy zajmie miesiąc czy 10 lat, może kiedyś znów będę miał szansę jeździć w F1” – mówi Polak.

Dobry Rajd Sardynii w wykonaniu Roberta Kubicy i Macieja Szczepaniaka. Na dwóch OS-ach byli w stanie przebić się do pierwszej trójki, a całość kończą na 8. pozycji.

Daniel Ricciardo odnosi swoje pierwsze zwycięstwo w F1, triumfując w GP Kanady. Po raz 15. i ostatni najszybsze okrążenie wyścigu wykręca Felipe Massa. Po raz 200. w F1 startuje Kimi Raikkonen.

„Syn mówi, że samochód Williamsa prowadzi się bardzo ciężko. Jest tak trudny w prowadzeniu, że trzeba dodatkowego treningu na siłowni, żeby za kierownicą było OK. Pod koniec lata zobaczymy, gdzie będzie. Celem jest otrzymanie posady w F1, ale nie ma pewności. Im lepiej jednak spisze się w F2, tym więcej drzwi może sobie otworzyć. Niektórzy kierowcy są obecnie zagrożeni, łącznie z Robertem Kubicą czy Antonio Giovinazzim” – mówi Michael Latifi o karierze swojego syna.

Najbliższe Grand Prix F1

GP Miami

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Najbliższy start Kubicy

4h Le Castellet (ELMS)

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Bądź na bieżąco

Piątek, 3 maja
godz. 18:30 FP1
godz. 22:30 Kwalifikacje do Sprintu

Sobota, 4 maja
godz. 18:00 – Sprint
godz. 22:00 –  Kwalifikacje

Niedziela, 5 maja
godz. 22:00 – Wyścig

Popularne tagi

Archiwum