Pomyślne wieści napływają do nas z Włoch z Pietra Ligure, gdzie przebywa Robert Kubica, ciężko ranny w wypadku na trasie Ronde di Andora. Polak został przeniesiony do osobnej sali na oddziale rehabilitacji i powoli zaczyna swoją walkę o powrót do Formuły 1.
W opublikowanym dziś wywiadzie z doktorem Igorem Rossello, specjalistą chirurgii ręki, który uratował prawą kończynę Polaka, czytamy, że stan Kubicy jest na tyle dobry, że mógł zostać przeniesiony do osobnej sali na oddziale rehabilitacji, gdzie powoli będzie zaczynał wstępne zabiegi rehabilitacyjne.
Rossello powiedział, że nie doszło do żadnych infekcji i powikłań po ostatniej, długiej operacji. Ręka Kubicy powoli się goi, teraz będą regularnie zmieniane opatrunki oraz będzie sprawdzany postęp gojenia się ran i zrastania kości.
Kubicę czeka długa walka o przywrócenie sprawności prawej ręki i nogi. Będzie przechodził odpowiednie zabiegi, mające umożliwić mu jak najszybszy powrót do zdrowia. Lewa dłoń i noga Polaka, które praktycznie nie ucierpiały podczas wypadku, są poddawane standardowym zabiegom, mającym podtrzymać ich umięśnienie i sprawność. Lekarze muszą również dbać o to, aby na ciele kierowcy Lotus Renault nie powstały odleżyny.
Jak podkreślił Rossello, Kubica może poruszać nieznacznie palcami i ma w nich delikatne czucie. To bardzo ważna informacja przy ocenianiu uszkodzeń nerwów w dłoni krakowianina. Teraz Robert będzie mógł ćwiczyć zginanie palców, a w ciągu najbliższych dwóch tygodni, po przeprowadzeniu badań, będzie mógł podjąć bardziej zaawansowane zabiegi.
Polak odczuwa coraz mniejszy ból i jest w niezłej kondycji psychicznej. To dobrze rokuje na przyszłość, jednak należy podkreślić, że czas powrotu Kubicy do zdrowia, a następnie za kierownicę bolidu, jest wielką niewiadomą.
Najświeższe informacje o całej Formule 1 znajdziesz na http://f1ultra.pl