Robert Kubica w rozmowie z Cezarym Gutowskim zdradził, którego odrzuconego kontraktu żałuje dziś najbardziej.
Podczas weekendu wyścigowego 4H Barcelony Robert Kubica wziął udział w transmisji live dziennikarza, w której odpowiadał na pytania zadawane przez fanów.
Jednym z ciekawszych pytań było to, czy Robert ma żal do Claire Williams za sezon 2019.
„Nie mam żalu mimo że 2019 rok był ciężkim rokiem – nie tylko jeżeli chodzi o jazdę, ale jednak o pracę całego zespołu. I było tak dla każdego pracującego w Williamsie. Nie był to łatwy sezon i łatwe zadanie. Nie tylko dla mnie. Jednak był to taki jeden z ważniejszych rozdziałów w moim życiu” – powiedział Kubica.
Podkreśla on, że w Williamsie było więcej dobrego niż było widać na zewnątrz.
„Myślę, że w takich trudnych sytuacjach bardzo łatwo jest stracić prawdziwy obraz. Zawsze mówiłem, że w Williamsie było dużo osób, które miały talent i wiedziały co robią. Niestety nie miały narzędzi czy możliwości. Jako zespół była to grupa, która potrafi sporo” – mówi Robert.
„Była grupa mechaników, która robiła kawał dobrej roboty w 2019 roku i mógłbym stwierdzić, że większość zespołów, w której my się znaleźliśmy, nie poradziłaby sobie czy miałaby znacznie większe problemy. Mimo trudnej sytuacji to było sporo osób, które wiedziały co robią” – dodaje.
Warto również zacytować wypowiedź Roberta na pytanie o propozycję, którą odrzucił w trakcie swojej kariery i tego żałuje.
„Pierwsza z rzeczy, które przychodzą mi na myśl to jazda w fabrycznym Citroenie w sezonie 2014 w WRC. To był jeden z większych błędów, zakładając, że podchodziłbym do rzeczy bardzo egoistycznie. Dostałem propozycję startów w aucie fabrycznym po przejechaniu 5 rajdów na szutrze. Zostałem wtedy bez pilota i w momencie, w którym dostałem tę propozycję, nie byłem pewien czy będę startował nadal w rajdach w sezonie 2014” – wyjaśnia Robert.
„Nie czułem się gotowy na to i to nie dlatego, że nie wierzyłem w to, że mogę zrobić dobrą robotę, ale myślałem, że pojechanie w tamtym momencie w jednym z najbardziej utytułowanych producentów w rajdach byłoby sporym zaszczytem. To że zostałem bez pilota, mocno wpłynęło na moją decyzję. Gdybym nie znalazł pilota to skończyłbym z rajdami wtedy. Nie mogłem powiedzieć Citroenowi tak, a po miesiącu że jednak nie bo nie znalazłem pilota” – dodaje Kubica.
Całą rozmowę obejrzycie tutaj.
Źródło: Robert Kubica LIVE z Barcelony: wywiad prowadzony przez fanów