Nadal nie poznaliśmy ostatecznych wyników kontroli technicznej zabezpieczonych części auta Inter Europol Competition po 24h Le Mans. I okazuje się, że jeszcze długo możemy nie poznać…
Kilka dni po zakończeniu 24h Le Mans dowiedzieliśmy się, że FIA i ACO zabezpieczyły części 6 ekip – pięciu Hypercarów oraz auta LMP2 zespołu Inter Europol Competition. Polacy wygrali ten najbardziej prestiżowy wyścig w roku, ale niektórzy rywale byli aż tak zdziwieni świetną formą zespołu, że dyrekcja wyścigu podjęła się szczegółowej kontroli części naszej załogi. Sędziowie na torze stwierdzili zgodność wszystkich części z przepisami, ale niektóre z nich zostały zabrane do dalszych testów.
Według nieoficjalnych wieści, wątpliwości może budzić już tylko centralna elektronika bowiem wszystkie inne części zostały oczyszczone z podejrzeń.
Jak mówi szef zespołu, Jakub Śmiechowski, takie sprawdzanie może jeszcze potrwać.
“Sprawdzanie części z naszego prototypu jeszcze trwa, dlatego nie wydaliśmy dotąd żadnego oficjalnego komunikatu w tej sprawie. Jednocześnie wiemy, że procedura może potrwać jeszcze nawet 3 tygodnie i nadal jesteśmy spokojni o jej wynik. Czekamy” – powiedział polski kierowca w rozmowie z Iwoną Hołod.
Jest to informacja o tyle ciekawa, że już w ten weekend odbędzie się wyścig 6h Monzy. Być może w trakcie wyścigu we Włoszech nie będziemy jeszcze znać ostatecznej kolejności poprzedniej rundy WEC.
Przypomnę rozmowę Iwony z Kubą sprzed kilkunastu dni – również o tej sprawie: