Deszczowo-słoneczna Monza okazała się świetnym testem nerwów. Mokry sprint zaczął się zaskakująco spokojnie (pierwsze trzy zakręty bez większych błędów), ale później było ostro – kilka efektownych kolizji w zdradliwych Lesmo 1/2 pokazało, jak wymagający bywa ten tor. Wyścig główny (45 min) to już ciągła szachownica slipstreamu i push-to-pass od startu do mety.
TOP – Monza:
• Radosław Łapacz – wygrał sprint i wyścig główny
• Greg Stan – ponownie P2 + najszybsze okrążenie 1:28.206 (wykręcone na ostatnim kółku)
• Maciej Bochużyński – pierwsze podium w sezonie
Pełna klasyfikacja: https://uniracers.eu/liga-f1-light#klasyfikacja
Zapowiedź: São Paulo – Autódromo José Carlos Pace (Interlagos).
Przenosimy się do Brazylii. Interlagos to klasyk o przeciwnym do ruchu wskazówek zegara kierunku, z dużymi różnicami wysokości i mieszanką wolnego, technicznego „infieldu” oraz piekielnie szybkich sekcji z długim, podjazdowym finiszem.
Kluczowe miejsca i wskazówki:
• Senna “S” (T1–T2) – najpewniejsza strefa ataku; wyjazd przez Curva do Sol decyduje, czy dociągniesz rywala na Reta Oposta.
• Descida do Lago (T4) – drugie główne hamowanie; zostaw margines na kontrę w T5.
• Ferradura / Laranjinha / Pinheirinho / Bico de Pato – techniczny środek okrążenia; tu zarabiasz czas „za darmo” powtarzalnością.
• Juncão → podjazd do prostej start/meta – idealne miejsce na OTS; każde gorsze wyjście kosztuje pozycję jeszcze przed linią.
• Uważaj na tarki i slow-downy w szykanach oraz na temperatury hamulców – Interlagos lubi „gotować” sprzęt.
Kolejna odsłona sezonu zapowiada się na wyścig „na noże” – krótkie okrążenie, gęsta stawka i dużo okazji do ataku. Do zobaczenia w São Paulo!


