Zarówno w trakcie, jak i po GP Meksyku George Russell miał sporo do powiedzenia na temat zachowania rywali oraz taktyki swojego zespołu.
Choć kwalifikacje do Grand Prix Meksyku nie poszły po myśli George Russella, to jednak już na początku wyścigu pojawiła się przed nim szansa na podium. Gdy rywale jeden za drugim wyjeżdżali poza tor w pierwszych zakrętach, kierowca Mercedesa znalazł się na 3. miejscu i myślał, że na nim zostanie.
Ale wówczas przeciwnicy wrócili na tor z pobocza przed nim.
“To niedorzeczne. Oni ścięli po trawie i utrzymali pozycję. Żadnej kary, nic! To jest zyskanie przewagi” – denerwował się Russell. Gdy jego inżynier powiedział, że incydenty te zostały odnotowane, Russell stwierdził: “Je*ać to, trzeba to zmienić. Odnotowanie to za mało!”.
Sytuację tę Russell skomentował również potem w social mediach.
George Russell na Instagramie skomentował wyczyny swoich rywali w pierwszych zakrętach GP Meksyku.
“Zakręt 2, myślę, że jestem na P3, zostając na torze czysto i schludnie. Nieźle. Zakręt 3, P6. Wspaniale” – napisał ironicznie.#F1pl #Elevenf1 pic.twitter.com/6RdRSUVsxn
— powrotroberta.pl (@powrotroberta) October 28, 2025
Później, widząc przed sobą walkę Verstappena i Bearmana, George również nie powstrzymał się od uszczypliwego komentarza – tym razem przez radio zespołowe.
“To jest je*any żart. To mi przypomina mój pierwszy wyścig w kartingu” – powiedział Russell do swojego inżyniera na temat manewru Verstappena.
Frustracja
Najgłośniej wybrzmiały jednak komunikaty Russella dotyczące strategii Mercedesa i braku przepuszczania przez Andreę Kimiego Antonellego. Gdy Anglik dostał polecenie zadbania o hamulce i opony, powiedział: “Mam je*anego McLarena na moim tyłu. Czy chcecie, żebym pozwolił mu się wyprzedzić?”.
Później, domagając się zamiany pozycji, Russell wygłosił przez radio zdenerwowanym głosem: “Z chęcią oddam pozycję Kimiemu jeżeli nie będę mógł wyprzedzić Bearmana. Ale w tym momencie obaj psujemy nasze wyścigi! Mam znacznie lepsze tempo!” – mówił George.
Kilka okrążeń później Mercedes nakazał kierowcom zamianę pozycji, ale Russell nie był już w stanie wyprzedzić kierowcy Haasa. Pod koniec wyścigu oddał miejsce Antonellemu, gdy obaj zostali wyprzedzeni przez Piastriego.
W rozmowach z mediami po wyścigu George wytłumaczył, że zmiana kierowców dokonała się za późno.
“Pracujemy jako zespół i jesteśmy w walce o 2. miejsce w mistrzostwach. Widziałem, że Kimi ma problemy by wyprzedzić Bearmana. Byłem w pociągu DRS za nimi więc moje opony były w dobrym stanie i byłem gotowy do ataku. Niestety, czekaliśmy za długo i już nie było sensu zmieniać pozycji. Albo robi się to od razu, albo w ogóle” – mówił Russell po wyścigu, cytowany przez racingnews365.com.
Dopytywany o frustrację w stronę inżyniera wyścigowego Marcusa Dudleya, Russell mówi, że była ona tylko pośrednia.
“Ostatecznie Marcus tylko przekazuje informację. To nie on podejmuje decyzję. Musimy zatem usiąść i porozmawiać jako zespół. Koniec końców nie walczę z Kimim w mistrzostwach – naszymi rywalami w walce o wicemistrzostwo są Ferrari i Red Bull. Dojechaliśmy na 6. i 7. miejscu, a powinno być inaczej” – dodaje George.


