Porsche za miesiąc przejedzie jako zespół fabryczny swój ostatni wyścig w Długodystansowych Mistrzostwach Świata. Ekipa ogłosiła wycofanie się z tego projektu.
Porsche z prototypem LMDh weszło do rywalizacji w 2023 roku. Samochody 963 wywalczyły dwa podia i zajęły 3. miejsce w klasyfikacji generalnej producentów WEC. W ubiegłym roku podiów było już 8, a załoga auta numer 6 zdobyła mistrzostwo świata kierowców WEC. Wśród producentów Porsche zostało mistrzem.
W tym sezonie Porsche czterokrotnie stawało na podium wyścigów WEC, wygrywając 1 wyścig. W klasyfikacji generalnej kierowców WEC załoga auta #6 jest na 3. miejscu. Wśród producentów Porsche zajmuje 2. miejsce.
Do tego trzeba dodać 2. miejsce załogi #6 w tegorocznym wyścigu 24 Le Mans.
Mimo tych sukcesów, Porsche ogłosiło zakończenie fabrycznego wsparcia dla aut wystawianych w WEC. Co ciekawe jednak, będzie ono kontynuowane w serii IMSA. Porsche pozostaje również w Formule E.
Pierwotnie Porsche miało jeździć do 2027 roku włącznie, jednak w ostatnich miesiącach spekulowało się nad możliwym wyjściem z WEC. Decyzja miała być ogłoszona w sierpniu, ale zmiany we władzach Volkswagena opóźniły sprawę. Porsche zamierza skupić się na elektromobilności, mimo że ten segment działalności firmy nie cieszy się dużym zainteresowaniem.
“Bardzo nam przykro, ale ze względu na okoliczności, nie będziemy kontynuować naszego zaangażowania po tym sezonie. Motorsport zawsze był ważny dla Porsche i jest nieodłączną częścią marki” – mówi Michael Steiner, członek zarządu Porsche.
Bez wsparcia fabryki udział aut 963 w przyszłorocznym sezonie stoi pod dużym znakiem zapytania. Wszystko ma zależeć od chętnych na przejęcie aut klientów. Porsche deklaruje, że jest otwarte na taki projekt. Obecnie wystawiane jest jedno prywatne Porsche – Proton #99.
