Według nieoficjalnych informacji, Audi przygotowało naprawdę mocny silnik spalinowy, którego moc robi wrażenie wśród konkurencji.
Audi przygotowuje się do wejścia do Formuły 1 w sezonie 2026 po przejęciu Saubera. Nadwozie auta jest tworzone w Hinwil, a silniki w Nueburg. Nico Hulkenberg przyznaje, że rozpoczął już testy w symulatorze i pracuje aktywnie z ekipą nad stworzeniem jak najlepszego bolidu.
Jak zawsze przy wejściu “nowej” ekipy do serii, można spodziewać się, że start nie będzie gładki, zwłaszcza w przypadku zespołu fabrycznego, korzystającego z własnych silników.
Okazuje się jednak, że przygotowania miały pójść Audi całkiem dobrze. Włoski motorsport.com przekazuje plotki z padoku, zgodnie z którymi stworzony przez inżynierów niemieckiego producenta silnik spalinowy ma generować 400 kW mocy, a zatem 540 koni mechanicznych. Dla porównania, Silnik Mercedesa ma generować 571 koni mechanicznych.
Oczywiście jest to tylko połowa mocy całej jednostki napędowej bowiem od przyszłego roku druga połowa będzie pochodziła z silnika elektrycznego. Tu Audi też ma spore doświadczenie i nie da się wykluczyć, że tu również będzie mocne.
Audi przejęło wielu specjalistów z innych zespołów, przede wszystkim z Ferrari – ściągnął ich tam były szef Scuderii, Mattia Binotto. Przejść mieli również tam kierowcy testujący silniki.
Binotto mówi, że sezon 2026 będzie początkiem realizacji pięcioletniego planu, którego zwieńczeniem ma być wygrywanie wyścigów w sezonie 2030.
“Formuła 1 to bardzo skomplikowany sport. To kwestia rozmiarów technologii, a historia uczy nas, że wszystkie zwycięskie okresy są poprzedzone długim okresem przygotowań, trwających od 5 do 7 lat. My chcemy przez 3 lata budować nasz zespół, a po kolejnych 2 latach zacząć czerpać z tego korzyści” – mówi Binotto.
Mimo tych pogłosek, nadal faworytem do stowrzenia najlepszego silnika jest Mercedes, ale spore oczekiwania są również wobec Ferrari – jak co roku.
Na podstawie: it.motorsport.com
