Szefowie Red Bulla i Mercedesa odnieśli się do starcia swoich kierowców w końcówce GP Hiszpanii, za które Max Verstappen dostał karę 10 sekund i 3 punkty karne.
Przeprosił
Również w social mediach odezwał się szef Red Bulla, Christian Horner, który odnosząc się do wczorajszego wyścigu napisał, że Max Verstappen jechał na lepszej strategii i gdyby nie samochód bezpieczeństwa, zagroziłby Lando Norrisowi w walce o 2. miejsce.
“Mieliśmy pewne podium i ważne punkty w klasyfikacji generalnej” – skwitował Horner.
Odniósł się on również do zachowania Maxa Verstappena w starciu z George Russellem.
“Max przeprosił podczas odprawy za swój incydent z Russellem” – stwierdził szef Red Bulla.
Wyświetl ten post na Instagramie
Wolff zdziwiony
Jak się okazuje, w trakcie walki w Mercedesie nie wszyscy zdawali sobie sprawę, że Verstappen dostał polecenie przepuszczenia rywala z Mercedesa.
“Dowiedziałem się, że Max dostał polecenie, żeby przepuścić George`a. Nie wiedziałem o tym w trakcie wyścigu. Myśleliśmy, że ma problem z samochodem i dlatego wychodzi tak wolno z 4. zakrętu” – powiedział Toto Wolff tuż po zakończeniu wyścigu, cytowany przez planetf1.com.
“Jeżeli to była po prostu zemsta drogowa, czego nie potrafię sobie wyobrazić, to niedobrze. Ale nie wiemy, co chciał osiągnąć. Czy chciał przepuścić George`a i od razu go wyprzedzić? Dla mnie to niezrozumiałe” – dodaje Toto.
“Nie wiem, jaka była jego motywacja, ale to nie było miłe” – stwierdza szef Mercedesa.
fot. Red Bull Content Pool
