KONTAKT     Zwrot 100 zł za OC!      Wyścigi OBSTAWIAJ NA EFORTUNA.PL     Kup F1 TV PRO   Wsparcie    Bilety na GP Węgier 

jpeg-optimizer_logo-powrot-roberta

MENU:

Patroni (dołącz tutaj!):
Mariusz Kupczyński, Maciej Wiśniak, Piotr Bijakowski, Maciej Dziubiński, Przemyslaw Lowkiewicz, Grzejnik, Mateusz Pabiańczyk, Stalowy Jaro, Pawel Licznerski, Jędrzej Otręba, Piotr czyli Czopas Dziewulski, Sławek Kret, Rafal Lesny, Szczepan Jędrusik, Maciej Stankiewicz, Grzegorz Pliś, szymon034, Marcin Rentflejsz, Izabela Ch, Tomasz Ignaczak, Marcin Parzych, Maks Szmytkowski, Michał Delmanowicz, Kasia Kopiczko, Wojciech Zalewski, Alex Elise, Tomasz Drążek, Paweł Kozłowski
Wsparli w ostatnich 7 dniach: Wesprzyj tutaj!
Stefan P, Esox33, fajawodna, Manulski, M, Szonapoul, PAT Yellowbear, mbiela, King, tomek90, jacek79100, A, Kuba Wiśniewski

Harmonogram

Press - 24 Heures du Mans 2025 - Sunday

Kilkanaście tysięcy kalorii, nieodwzajemniona pomoc i pocąca się skrzynia – Kubica po 24h Le Mans



Niezwykle ciekawą rozmowę z Robertem Kubicą przeprowadzili dziennikarze Kanału Zero. Dowiedzieliśmy się wielu szczegółów jego triumfu w 24h Le Mans.

Zanim przejdę do samego wywiadu, nawiążę do jego treści, w której Robert Kubica mówił o tym, co czuł tuż po zwycięstwie. Oczywiście Iwona Hołod, jedyny polski dziennikarz obecny na 24h Le Mans, chciała porozmawiać z Robertem po wyścigu. Byli nawet wstępnie umówieni, że się spotkają wieczorem, ale ze względu na ogromną ilość obowiązków jaką miał Robert po wygranej i dość duży chaos jaki wtedy panował – finalnie do tego spotkania nie doszło. Najważniejsze jednak, że udało się na chwilę spotkać, przybić piątkę i pogratulować Kubicy.

Jesteśmy jednak umówieni na rozmowę z Robertem w najbliższym czasie, a póki co możemy cieszyć się wypowiedziami Kubicy dla “nieco” większych mediów.

Pierwsza część rozmowy Roberta z Kanałem Zero dotyczyła zmęczenia po takim wyścigu jak 24h Le Mans.

“Drugi dzień jest najgorszy. Jest to duże wyzwanie, nie tylko dla zespołu i auta, ale też dla kierowców. Przez sobotę i niedzielę spaliłem około 12 tysięcy kalorii więc jest potrzebne trochę czasu by się zregenerować i zrekompensować to” – powiedział Robert Kubica.

 

Ile kilogramów stracił w trakcie wyścigu Robert?

“Od początku treningów około 3 kilogramów, ale są to dane nieco okłamane ponieważ mamy deklarowaną wagę, którą musimy utrzymać i przez ostatnie 2 dni bardzo dużo jadłem żeby się nie okazało że wyjdę z auta i mi brakuje kilogramów. Byłoby to zatem więcej gdybym nie musiał podjadać niepotrzebnych rzeczy” – powiedział kierowca AF Corse #83.

Po raz kolejny Robert podkreślał, jak ważna w osiągnięciu sukcesu w wyścigach długodystansowych jest współpraca ze sobą trójki kierowców zespołu.

“DNA wyścigów długodystansowych jest takie, że musisz się dzielić samochodem i musisz być elastyczny jeżeli chodzi o kwestie techniczne. Nie każdy kierowca lubi takie samo zachowanie auta i trzeba – jak to w dobrym związku – pomagać i czasem zejść na drugi plan żeby twój partner zespołowy wykonał lepszą pracę. A czasem zdarzają się kierowcy, którzy chcą się pokazać” – stwierdził Kubica.

Robert spędził w aucie aż 9 godzin i 59 minut, przejeżdżając 166 okrążeń. Czemu jechał tak długo?

 

“Kończyłem wyścig będąc prawie 4 godziny w aucie. Ja spędziłem w aucie prawie 10 godzin, 44% naszego czasu wyścigu. Bierze się to z zaufania, z tego, jak radzi sobie danego dnia kierowca, ze strategii, która przecież się zmienia w trakcie wyścigu. W poprzednich latach moi inżynierowie preferowali żebym ja jeździł w deszczu. Nie ma nic lepszego niż siąść sobie wokół stołu z partnerami zespołowymi i ustalić sobie reguły” – mówi Robert.

Pytany o kwestie odpoczynku podczas takiego wyścigu, Robert stwierdził, że nie jest to łatwe, ale i tak w tym roku coś mu się udało.

“To jest prawie 40 godzin bez snu bo przyjeżdżamy około 8-9 rano w sobotę, a opuszczamy tor w niedzielę około 20-21. Jesteś na nogach 40 godzin. Mamy swoje domki/campery, w których możemy odpocząć, zrelaksować się. W tym roku pobiłem swój rekord, nie tylko jazdy na Le Mans, ale też najdłuższego spania bo pospałem 2 godziny. W poprzednich latach było z tym znacznie gorzej” – powiedział Kubica.

Co ciekawe, właśnie wtedy, gdy Robert spał, została podjęta niezbyt korzystna z jego perspektywy decyzja, prawdopodobnie dotycząca strategii względem aut fabrycznych.

“Mi jest o tyle trudniej się zrelaksować i wyłączyć bo nie tylko jeżdżę, ale jestem również często brany pod uwagę przy pewnych decyzjach. W tym roku spałem 2 godziny i akurat wtedy wydarzyły się pewne rzeczy, które miały wpływ na nasz wyścig. Był to ważny moment, niekoniecznie dla nas pozytywny. Od razu po wstaniu otrzymałem informacje, które nie są tymi, które chcesz usłyszeć na dzień dobry. […] W ubiegłym roku jak zasnąłem na godzinę to jak się obudziłem to akurat nasze auto się zepsuło” – mówi Robert.



Polak był proszony o umiejscowienie zwycięstwa w 24h Le Mans w swoim prywatnym rankingu motorsportowych osiągnięć. Co jest dla niego ważniejsze – wygrana w F1 w Kanadzie w 2008 roku czy w Le Mans 2025?

“Rama czasowa pomiędzy tymi wydarzeniami jest tak odległa i tyle się w życiu wydarzyło, ze trudno to porównywać. Dwie rzeczy są dokładnie takie same i myślę, że po kilku latach będę sobie to wypominał, że zarówno po Kanadzie 2008 jak i teraz po 24h Le Mans za bardzo nie świętowałem. W Kanadzie nie świętowałem ponieważ byłem jedynym kierowcą wyścigowym, który wsiadł po wyścigu do samolotu i poleciał do Barcelony żeby we wtorek rano testować bolid. Teraz po tylu dniach stresu, walki, adrenaliny i braku snu, chciałem jak najszybciej zamknąć się sam w pokoju i ochłonąć trochę” – powiedział Robert.

“Jeżeli chodzi o mój ranking to na pewno ta wygrana jest w czołówce. Rywalizacja w WEC przechodziło różne fazy. Kilka lat temu było kilka aut, teraz konkurencja była ogromna, ponad 20 aut różnych producentów. Myślę, że to było jedno z najtrudniejszych i najszybszych Le Mans” – zaznaczył Kubica.

Kierowca przyznaje, że otrzymał mnóstwo gratulacji, nawet od osób, od których się ich nie spodziewał.

“Nie wiedziałem, że aż tyle osób ma mój numer telefonu. Nie sądziłem, że Le Mans jest tak popularne. Napisały do mnie różne osoby, sportowcy, których nie znam. Na pewno spowodowane jest to też moją historią, wypadkiem i tym, jak to wszystko się potoczyło” – mówi Kubica.

 

Fernando napisał, ale na przykład dziś rano się obudziłem i zobaczyłem fajną wiadomość od Caseya Stonera, byłego mistrza świata MotoGP, z którym spotkałem się raz. Jest sporo informacji od ludzi, od których się nie spodziewałem. Le Mans ma coś w sobie, nie tylko dla kierowców, ale też dla kibiców. W tym roku na wyścig przyjechało ponad 300 tys. osób. Zachęcam do udziału w niej, było mnóstwo polskich kibiców, mnóstwo polskich flag” – dodaje.

Z perspektywy osób śledzących wyścig, poruszone zostały dwie bardzo ważne kwestie. Co Kubica miał na myśli mówiąc, że “nie wygramy tego wyścigu”?

“Było parę momentów wyścigowych, w których pomogliśmy zespołowi fabrycznemu i w momencie, w którym oni powinni byli oddać nam naszą pozycję, nie robili tego i momentami czułem, że ten wyścig mógł wygrać kto inny i niekoniecznie Ferrari, co pokazuje klasyfikacja generalna” – stwierdza Kubica.

W trakcie rywalizacji załoga zmagała się z drobnym problemem technicznym – zwisającą rurą nawiewu do kasku.

 

“Zepsuł nam się magnes, który trzyma rurę do kasku i ona sobie latała. Przez radio nie chciałem za dużo komunikować bo jest ryzyko, że usłyszą to sędziowie i będą nas ściągać do boksów. Próbowałem ją chwycić, dać sobie ją za ramię. Były okrążenia, na których bardziej myślałem o tym, żeby trzymać rurę, a nie skupić się na jeździe” – opowiedział Robert.

Nie były to jedyne problemy techniczne auta numer #83.

“Od początku wyścigu mieliśmy małe problemy ze zbijaniem biegów. Nie chodziło o to, że to nie działało, tylko o sposób działania, który nie był taki, jak powinien. Musieliśmy zmienić swój styl jazdy i nie była to komfortowa sytuacja. Po wyścigu mechanicy zdradzili mi, że od początku wyścigu skrzynia się pociła – było widać, że małe ilości oleju się z niej wydostają” – dodał Kubica.

Cały wywiad z Robertem obejrzycie poniżej:





Podziel się wpisem:

Najnowsze wpisy na blogu:

baner-RK2020

Najnowsze wpisy

Archiwum

Tego dnia w F1 - 8 czerwca

Podczas testów Porsche ginie Ludovico Scarfiotti (10 startów, 1 zwycięstwo, 1 najszybsze okrążenie, 1 podium).

Niki Lauda odnosi swoje 5. zwycięstwo w F1, wygrywając GP Szwecji. Jedyny raz z pole position startował Vittorio Brambilla.

Robert Kubica wygrywa Grand Prix Kanady, odnosząc swoje pierwsze zwycięstwo w F1. Jest to też pierwszy dublet zespołu BMW Sauber. Po raz 62. i ostatni na podium stanął David Coulthard. Więcej o tym można przeczytać tutaj i tutaj.

Ukazuje się niezwykle szczery i emocjonalny wywiad Roberta Kubicy z BBC. „Problemem w F1 jest miejsce. Może kiedyś, jak FIA powie, że samochód musi być 10-15 cm szerszy, będą mógł prowadzić, ale to nie jest tak, że rajdy są wyjściem awaryjnym. To, co jest dla mnie ważne, to to, że widzę postęp. W życiu codziennym zmagam się z ograniczeniami, ale jeżdżąc widzę postęp – czy to w samochodzie rajdowym czy symulatorze. Pytanie brzmi, jak dużą sprawność uda mi się odzyskać i ile mi to zajmie, ale jeżeli mam być szczery, to nie ma to dla mnie znaczenia czy zajmie miesiąc czy 10 lat, może kiedyś znów będę miał szansę jeździć w F1” – mówi Polak.

Dobry Rajd Sardynii w wykonaniu Roberta Kubicy i Macieja Szczepaniaka. Na dwóch OS-ach byli w stanie przebić się do pierwszej trójki, a całość kończą na 8. pozycji.

Daniel Ricciardo odnosi swoje pierwsze zwycięstwo w F1, triumfując w GP Kanady. Po raz 15. i ostatni najszybsze okrążenie wyścigu wykręca Felipe Massa. Po raz 200. w F1 startuje Kimi Raikkonen.

„Syn mówi, że samochód Williamsa prowadzi się bardzo ciężko. Jest tak trudny w prowadzeniu, że trzeba dodatkowego treningu na siłowni, żeby za kierownicą było OK. Pod koniec lata zobaczymy, gdzie będzie. Celem jest otrzymanie posady w F1, ale nie ma pewności. Im lepiej jednak spisze się w F2, tym więcej drzwi może sobie otworzyć. Niektórzy kierowcy są obecnie zagrożeni, łącznie z Robertem Kubicą czy Antonio Giovinazzim” – mówi Michael Latifi o karierze swojego syna.

Najbliższe Grand Prix F1

GP Las Vegas

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Piątek, 21 listopada:
godz. 1:30 – 1. Trening
godz. 5:00 – 2. Trening

Sobota, 22 listopada:
godz. 1:30 – 3. Trening
godz. 5:00 – Kwalifikacje

Niedziela, 23 listopada:
godz. 5:00 – Wyścig

Najbliższy start Kubicy

Czekamy na decyzję...

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Bądź na bieżąco

Popularne tagi